Gadżety (nie tylko) na majówkę. Z tymi sprzętami wypoczynek będzie jeszcze bardziej udany

Lokowanie produktu

Wypasiony grill, hurtowe ilości karkówki i dobra pogoda to niemal wszystko, co jest potrzebne do zorganizowania udanej majówki. Jednak by wypoczynek był jeszcze lepszy, warto zaopatrzyć się w kilka przydatnych gadżetów. 

27.04.2018 16.22
Gadżety na majówkę - przegląd najciekawszych propozycji

W Internecie roi się od poradników i katalogów, których autorzy polecają urządzenia, których nigdy nie widzieli na oczy. W tym krótkim poradniku polecam zaledwie kilka sprzętów, ale każdy z nich posiadałem i byłem z niego zadowolony. Uważam, że warto je kupić, ponieważ przydadzą się nie tylko podczas majówki, ale w trakcie trwania całego sezonu wakacyjnego, który rozpocznie się lada moment. Dlatego nawet jeżeli już gdzieś wyjeżdżacie, warto je zamówić i odebrać po powrocie.

Głośnik Bluetooth

Pierwszym sprzętem, który warto kupić z myślą o majówce, jest głośnik bezprzewodowy. Wybierając urządzenie tego typu należy zwracać uwagę nie tylko na jego jakość dźwięku. Ta rzeczywiście jest ważna, ale nie najważniejsza.

 class="wp-image-724596"

Głośniki Bluetooth to w końcu sprzęty służące przede wszystkim do odsłuchu muzyki poza domem - na plaży, przy ognisku lub po prostu podczas wyjazdu. Taki gadżet powinien sprawdzać się w każdych warunkach, a co za tym idzie, mieć wytrzymałą obudowę. Warto też wybrać model kosztujący mniej niż 500 zł, bo zaoferuje on najlepszy stosunek jakości do ceny.

Sam ostatnio kupowałem tego typu głośnik i wybrałem model Ultimate Ears Wonderboom kosztujący 299 zł. Jest to świetnie wykonany sprzęt, który jest nie tylko odporny na upadki i zalanie, ale może dryfować po powierzchni wody, jednocześnie grając. To fajny bajer, który może przydać się podczas imprezy w basenie. Kolejne istotne cechy tego sprzętu to kompaktowe wymiary, dobra jakość dźwięku, ogromna głośność, a także czas pracy wynoszący aż 10 godzin.

Powerbank

Kolejnym gadżetem, który warto kupić z myślą o wyjazdach, jest powerbank. Osobiście uważam, że warto wybrać model o pojemności 10 000 lub 20 000 mAh. Nie będzie on mały, ale pozwoli na kilkukrotne naładowanie telefonu. Należy także zwrócić uwagę na to, by wspierał szybkie ładowanie. Miłym dodatkiem będzie też obecność co najmniej dwóch portów USB, która pozwoli na ładowanie kilku urządzeń jednocześnie.

 class="wp-image-724599"

Wybranym przeze mnie powerbankiem jest A-Data PT100 za 49,99 zł. To model o pojemności 10 000 mAh, który spełnia wszystkie wymienione wyżej warunki. Mimo że jest bardzo tani, trudno mu coś zarzucić.

Klasyczny telefon

Jeżeli z kolei podczas majówki macie serdecznie dość Internetu, mediów społecznościowych oraz nawału informacji, warto rozważyć zaopatrzenie się w klasyczny telefon, który pozwala przede wszystkim na wykonywanie połączeń oraz odbieranie SMS-ów.

Sugerowałbym też kupno modelu wzmocnionego i wyposażonego w jak największy akumulator, który zapewni kilka lub nawet kilkanaście dni pracy bez dostępu do gniazdka. Dzięki temu nie będzie trzeba pamiętać o ładowaniu telefonu. Ba, będzie można w ogóle nie brać ładowarki, nawet na długi wyjazd.

 class="wp-image-569861"

Tutaj szczególnie polecam Hammera 3. To jeden z najciekawszych wzmacnianych telefonów dostępnych na rynku. Jest odporny na upadki oraz zalanie, a do tego ma ogromny akumulator o pojemności 2000 mAh, który zapewnia nawet dwa tygodnie pracy. Jest to sprzęt droższy od większości klasycznych telefonów, ale mimo to jest warty każdej złotówki. Korzystam z niego od ponad roku i nie wyobrażam sobie przesiadki na inny model.

Czytnik książek

Dni wolne to świetna okazja do nadrobienia zaległości w lekturach. Niestety, zawsze mam problem z wyborem ulubionej książki. Jeszcze kilka lat temu na dłuższy wyjazd zabierałem wiele opasłych tomów, z których każdy chciałem przeczytać. Ostatecznie zabierałem się za jeden lub… nie ruszałem żadnego. Po prostu przewoziłem książki z miejsca w miejsce.

 class="wp-image-599984"

Od jakiegoś czasu mam całą swoją biblioteczkę zawsze przy sobie i w ogóle mi to nie przeszkadza. To zasługa czytnika książek, poręcznego urządzenia, które mieści w sobie kilka tysięcy tomów. Jego obsługa jest banalnie prosta, zaś korzystanie z niego nie męczy wzroku, ponieważ jego ekran jest wykonany z elektronicznego papieru.

Moim zdaniem najlepszym czytnikiem książek na rynku jest Kindle Paperwhite 3 kosztujący 549 zł. Jest to model wyposażony we wbudowane podświetlenie, które ułatwia czytanie po zmroku. Jeżeli taka cena przekracza wasz budżet, zainwestujcie w podstawowy czytnik Kindle. Jest on pozbawiony podświetlenia, ale jego cena wynosi nieco ponad 300 zł zł.

Lokowanie produktu
Najnowsze