Google testuje nowy wygląd strony z wynikami wyszukiwarki. Przygotuj się na więcej scrollowania
Martwi mnie kierunek, w którym rozwija się wyszukiwarka Google. Jej twórcy zdają się myśleć przede wszystkim o użytkownikach ekranów dotykowych. Pececiarze korzystający z myszy schodzą na drugi plan.
Użytkownik serwisu Reddit wrzucił do sieci zrzut ekranu prezentujący nowy wygląd wyników wyszukiwania Google’a. Na pierwszy rzut oka niewiele się zmieniło. Z pewnością na plus można zaliczyć lepsze odseparowanie od siebie poszczególnych odnośników, ale już na pierwszy oka coś tu nie gra.
Stary wygląd wyników wyszukiwania Google, który nadal widzę u siebie:
Nowy layout ma szare tło, a wyniki są zamknięte w kaflach:
Na nowym ekranie wyników wyszukiwania Google’a mieści się mniej treści.
Jak na razie Google nie zapowiedziało oficjalnie zmian. Wygląda na to, że firma prowadzi testy A/B i bada, który z layoutów sprawdzi się lepiej. Nie przeczę, że wyraźniejsze odseparowanie od siebie poszczególnych wyników nadaje stronie przejrzystości, ale jestem zaniepokojony nasilającym się trendem zwiększania wolnych przestrzeni pomiędzy elementami nawigacyjnymi stron www.
Jestem w stanie zrozumieć, skąd to się bierze. Urządzenia mobilne z dotykowymi ekranami rosną w siłę, a internauci coraz częściej wyszukują treści ze smartfonów i tabletów. W dodatku w komputerach coraz częściej pojawiają się panele dotykowe na wyświetlaczach, które pozwalają obsługiwać komputer bez dodatkowego urządzenia wskazującego.
Dotykanie ekranu paluchem nie jest tak precyzyjne, jak operowanie myszą.
Wybranie jednego z tuzina umieszczonych jeden nad drugim linków nie sprawia użytkownikom klasycznych komputerów trudności. Mysze i touchpady są na tyle precyzyjne, że można łatwo wybrać konkretną pozycję z listy.
Problem w tym, że wybranie jednego z nich poprzez dotknięcie palcem jest już znacznie trudniejsze. Twórcy aplikacji i stron internetowych coraz częściej projektują je właśnie z myślą o wygodnej obsłudze za pomocą dotyku.
Wymusza to kompromisy.
Zwiększenie rozmiaru przycisków nawigacyjnych i dodanie większych marginesów pomiędzy elementami na liście, tak jak na widocznej wyżej stronie wyników wyszukiwania Google’a, skutkuje zmniejszeniem liczby elementów wyświetlanych jednocześnie na ekranie.
Strona jest w testowanym przez Google’a wariancie nieco bardziej przejrzysta, ale by przejrzeć tyle samo różnych wyników, co wcześniej, trzeba ją scrollować. Nie da się przy domyślnym powiększeniu wyświetlić na jednym ekranie tak wielu rekordów, jak w poprzedniej wersji.
Mam ogromną nadzieję, że testy A/B nowych wyników wyszukiwania wykażą, że poprzedni design był lepszy. Jeśli zaś mimo wszystko nowa wersja stanie się domyślną, chciałby, by Google zaczął serwować inną stronę użytkownikom sprzętów z ekranem dotykowym, a inną na komputery obsługiwane za pomocą myszy lub gładzika.
