UKE chce walczyć z lokalnymi monopolami. Telewizje kablowe mogą być zmuszone podzielić się kablem
Nie możesz skorzystać na swoim osiedlu z atrakcyjnej oferty reklamującego się operatora kablówki? Te czasy prawdopodobnie odejdą do przeszłości. Istnieje jednak zagrożenie, że operatorzy będą się bali rozbudowywać swoją infrastrukturę.
Spodobała ci się reklamowana w mediach oferta danego operatora telewizji kablowej? Zapewne chcesz z niej skorzystać. Dzwonisz do przedstawiciela firmy, podajesz swój adres i… słyszysz odmowę. Ten operator nie jest w stanie obsłużyć lokatorów mieszkających pod twoim adresem. Administracja dzielnicy, osiedla lub po prostu konkurencja nie chce udostępnić studzienek i innych elementów infrastruktury osiedla. Z różnych powodów.
Znam powyższą sytuację z doświadczenia. Z jej powodu przez długi czas nie mogłem mieć tak zwanego stałego łącza, gdy to nie było jeszcze standardem w większości domów. Zna ją też – jak zgaduję – spora część z osób czytających ten tekst. Urząd Komunikacji Elektronicznej ma jednak na to potencjalne rozwiązanie.
Operatorzy telewizji kablowej mogą być zmuszeni do współdzielenia swojej infrastruktury.
Trwają konsultacje na temat decyzji w sprawie regulacji rynku telewizji kablowej, które mają potrwać do 7 kwietnia br. Decyzja ta zakłada, że operatorzy kablówki będą mogli korzystać z istniejącej już infrastruktury obecnej w danym regionie. Zniknie więc problem dostępu do studzienek.
To prawdopodobnie oznacza, że zwiększy się konkurencja na rynku. Operatorom kablówek łatwiej będzie dotrzeć do nowych klientów lub korzystających do tej pory z usług konkurencji. Co więcej, powinien się zmniejszyć koszt świadczenia usług. Zniknie koszt tworzenia nowej a zarazem redundantnej infrastruktury. Z kolei w miejscach, w których tej jeszcze nie ma, poszczególni operatorzy będą mogli dzielić między sobą koszty inwestycji koszty jej budowy.
Istnieją jednak również i zagrożenia.
Nie zapominajmy, że lokalni monopoliści ponieśli niemałe koszty w budowaniu swojej infrastruktury. Ich sukces biznesowy wynika z poniesionych przez nich inwestycji. Zrozumiałym jest chęć odblokowania dostępu do kanalizacji kablowych i telekomunikacyjnych budynków, jednak wymóg współdzielenia tej infrastruktury jest już kontrowersyjny. I może wpłynąć na chęć ponoszenia dalszych inwestycji.
Dodatkowo, konieczność współdzielenia istniejących instalacji może wpłynąć na jakość świadczenia usług w danym miejscu. Odpowiedzialność zbiorowa za infrastrukturę to również odpowiedzialność rozmyta. Może się okazać, że infrastruktura zoptymalizowana pod charakterystykę danego operatora może już nie działać tak sprawnie, gdy będzie wykorzystywana również przez inne podmioty.
Konsultacje jeszcze się nie zakończyły.
Urząd Komunikacji Elektronicznej konsultuje projekt z siedmioma podmiotami: Orange, Netia, UPC, Multimedia Polska, Vectra, Inea i Toya. Należy się spodziewać wielu różnych opinii wystosowanych przez te firmy. Niektóre będą na tej decyzji stratne, inne odniosą korzyść. Nie jest jasne, jaką formę przybierze dokument w ostatecznej formie. Należy jednak podejrzewać, że jego główne założenia zostaną wprowadzone.