To koniec złotej piątki Virtus.Pro. TaZ przechodzi do rezerwy

Powody? Jak to w e-sporcie bywa - komentarze decyzji Virtusów wspominają o problemach personalnych w składzie. Jeśli takie były, to na pewno z uwagi na słabe wyniki turniejowe przez ostatni rok znacząco się pogłębiły.

Z oficjalnego komentarza Wojtasa w tej sprawie wynika, że „drużyna zadecydowała, że nie wpisuje się w ich koncepcję przyszłości”. Każdy może interpretować po swojemu to zdanie. Możliwe, że głównym powodem były wspomniane wcześniej słabe wyniki złotej piątki. Z dominującego na scenie CS:GO składu, Virtusi zaczęli spadać coraz niż w rankingach. Widocznie reszta drużyny za ten stan rzeczy miała najwięcej pretensji do TaZa.

Przejście Wojtasa do rezerwy również pozostawia otwarte pole do spekulacji. Na pewno to, że zostaje on w strukturach Virtus.Pro ma wiele wspólnego z tym, że jego kontrakt z organizacją jeszcze się nie skończył. Na razie możemy się tylko domyślać, czy do jego nowych obowiązków, jako gracza rezerwowego dojdzie np. analiza meczów. Równie dobrze zarząd Virtus.Pro może oddelegować TaZa do zadań związanych głównie z administracją i zarządzaniem organizacją. Zobaczymy. Teraz zastanawiacie się pewnie, kto zajmie jego miejsce w składzie.

Micha możecie kojarzyć m.in. z występów w barwach Team Kinguin. Ten 21-latek grał również dla takich składów, jak Meet Your Makers, Dobry&Gaming, czy ESC Gaming i jak na swój wiek ma ogromne, e-sportowe doświadczenie.

W dyskusjach prowadzonych aktualnie w mediach społecznościowych niektórzy fani obawiają się, czy umiejętności Micha są wystarczające, żeby Virtus.Pro powróciło do swojej dawnej formy. Powiem tak: poczekamy, zobaczymy. Skoro reszta składu Virtus.Pro zdecydowała wymienić TaZa na Micha, to widocznie wydaje im się, że tak będzie o wiele lepiej. Nadchodzące turnieje to zweryfikują. Jak na razie Mueller został wypożyczony przez Virtus.Pro na 30 dni. Jeśli sprawdzi się na turnieju Intel Extreme Masters w Katowicach, prawdopodobnie zostanie z Virtusami na dłużej.