Kurs wideo nie zagwarantuje nikomu pracy. Może być jednak dobrym punktem wyjścia

Jeżeli przeglądaliście kiedyś ogłoszenia o pracę na stanowisku front-end developera, natknęliście się zapewne na wymóg znajomości, co najmniej trzech języków: HTML, CSS i JavaScript. O ich znaczeniu wiele mówią nazwy. Hipertekstowy język znaczników (HTML) pozwala zdefiniować podstawową strukturę stron i ich zawartość. Kaskadowe arkusze stylów (CSS) służą do opisu stylów lub, inaczej rzecz ujmując, określają w jaki sposób mają się wyświetlać elementy. Niektórzy posługują się być może nie do końca trafną, ale bardzo obrazową metaforą domu, w której sam <dom>, <pokój>, <kuchnia> i inne pomieszczenia, to znaczniki HTML. CSS zaś opisuje wygląd tych elementów, ich położenie, rozmiar, kolor itp.

Idąc tym tropem JavaScript (nie mylić z Javą) jest ożywczym duchem stron internetowych (i nie tylko). O ile HTML odpowiada za statyczne elementy, tak JavaScript nadaje im dynamikę. We wspomnianym domu dzięki temu językowi skryptowemu zapalilibyśmy światło, odkręcili kran czy otworzyli drzwi. To oczywiście tylko uproszczenie i niedoskonała próba przystępnego opisu różnic między tymi trzema kluczowymi zagadnieniami. Nie mogą być one obce nikomu, kto zajmuje się tworzeniem stron internetowych.

Analogia do ożywiania jest w przypadku JavaScript całkowicie na miejscu. Elementy napisane w tym języku pomogą sprawić, że strony będą interaktywne. W jaki sposób? Choćby za sprawą prostych animacji, formularzy, pokazów slajdów, galerii. Niezłym przykładem mogą być strony produktowe Amazonu, na których po najechaniu na zdjęcie towaru otrzymujemy powiększenie, przypominające działanie lupy.

Wspomniany język ma wiele zastosowań. Z jego pomocą powstają aplikacje webowe. Z niego korzystały aplikacje dla zegarków Pebble (świeć, Panie, nad ich duszami). Sztandarowym przykładem wykorzystania są też Mapy Google. Zabawną prezentacją możliwości mogą być proste gry, choćby JavaScript PacMan 2, napisany - jak podkreślają twórcy - w czystym JavaScript.

Nawet najlepszy kurs, tym bardziej szkolenie wideo, nie uczyni z nas programistów. Od czegoś jednak trzeba zacząć. Szkolenie oferowane na platformie Udemy zawiera 12,5 godziny filmów na życzenie. Uczestnicy nie muszą znać JavaScript. Wystarczy, że znają podstawy HTML i CSS.

Kurs składa się z 71 lekcji, podczas których omawiane są takie zagadnienia jak zmienne, operatory, funkcje, instrukcje warunkowe. Twórca zapewnia, że uczestnicy nauczą się nie tylko teorii, ale przede wszystkim praktyki. Stworzą choćby dynamiczną galerię czy formularze sprawdzające poprawność danych.

Autorem szkolenia jest Arkadiusz Włodarczyk. Ma on na koncie 27 kursów wideo, w których uczestniczyło ponad 52 tys. ludzi.

Kurs JavaScript od podstaw do eksperta dostępny jest w cenie 52,99 zł, czyli ze zniżką wynoszącą 86 proc.