Policja weszła w XXI wiek. Wreszcie możemy zapłacić kartą za mandat
Policjanci z drogówki dostali kolejny instrument do ręki. Są nimi terminale płatnicze, dzięki którym za mandat zapłacimy kartą.
Stróże prawa, ale i inne służby mają terminale płatnicze na skutek rozporządzenia z września 2017. Najpierw, pilotażowo program ruszył w Opolu. Tam od 5 stycznia policjanci proponowali opłaty kartą, zastrzegając przy okazji, że nie ma żadnych dodatkowych kosztów za przelew.
Rząd dogadał się z Krajową Izbą Rozliczeniową. Na podstawie tego porozumienia koszt jednego terminalu oszacowano na 800 zł. W pierwszym etapie stróże prawa otrzymać mają ich 2000.
“Tych terminali powinno wystarczyć. W razie potrzeby – będą następne” – mówi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
“To liczba adekwatna. Codziennie na polskich drogach jest około 6 tysięcy policjantów. Na jednej zmianie jest ich właśnie około 2 tysiące” – wylicza rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka.
Do tej pory, jak podaje policja, za pomocą plastiku zapłacono za ok. 300 mandatów.
Rzecz jasna korzystanie z terminali płatniczych nie będzie obowiązkiem karanych, a jedynie możliwością ich wyboru. Takie rozwiązanie ma zdecydowanie ułatwić procedury z obywatelami obcym państw. Wcześniej egzekwowanie od nich pieniędzy za mandaty karne bywało skomplikowane i nieefektywne.
Teraz jest czas na szkolenia policjantów. Potrwają do 9 lutego.