Facebook nie służy tylko do zabawy. Śmiertelnie poważny Mark Zuckerberg pochwalił się świetnymi wynikami
Facebook to potęga. Pokazują to wyniki finansowe firmy. Największy serwis społecznościowy świata nadal rośnie i notuje wzrosty przychodów.
Zapowiadając wyniki kwartalne Mark Zuckerberg po raz kolejny nakreślił cel na 2018 r. Zamierza przekonać świat, że Facebook nie służy tylko do zabawy. Ma wpływać pozytywnie na samopoczucie ludzi i - bardziej ogólnie - być dobrem społecznym.
Po raz kolejny padły słowa o biernej konsumpcji. Ta, zgodnie z badaniami naukowymi nie służy naszej psychice. Dlatego od kilku miesięcy Zuckerberg powtarza, że budowanie prawdziwych relacji międzyludzkich będzie miało dobroczynny wpływ na użytkowników. Gdyby tego było mało, założyciel serwisu chwali się, że podjęte zostały działania, które skutkowały skróceniem czasu korzystania z Facebooka o 50 mln godzin dziennie.
Mark Zuckerberg ucieka do przodu.
Prawdziwym problemem Facebooka w 2017 r. były fake newsy i ujawniona sprawa działania w serwisie rosyjskich trolli. Akcent w wypowiedzi szefa Facebooka położony został jednak gdzie indziej. Dziś Zuckerberg próbuje udowodnić światu, że buduje lepsze społeczeństwo, walczy z podziałami i robi wszystko, by użytkownicy czuli się szczęśliwi. Temat użycia Facebooka jako narzędzia dezinformacji został przywołany w jego wpisie, ale nie jest najważniejszy.
A co z wynikami? Te są tak dobre, że aż nudne.
Facebook zakończył 2017 r. przychodami na poziomie 40,65 mld dol. Wzrost przychodów w porównaniu z wcześniejszym rokiem wyniósł 47 proc. Nie jest zaskoczeniem, że gros przychodów generowały reklamy. Przychód z reklamy mobilnej stanowi 89 proc. całego przychodu. Zysk netto wyniósł 15,9 mld dol i był wyższy o 56 proc. rok do roku. Pod koniec kwartału Facebook posiadał 41,71 mld dol. w gotówce i jej ekwiwalentach.
W grudniu średnia liczba aktywnych użytkowników dziennie wyniosła 1,4 mld i była wyższa o 14 proc. niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Liczba aktywnych użytkowników w miesiącu to 2,13 mld.
Zuckerberg zwraca uwagę na prognozowany wzrost popularności wideo w kolejnych trzech latach, dlatego planuje dalszy rozwój platformy Watch. Ważniejsze z punktu widzenia użytkownika są przewidywania dotyczące sposobu udostępniania treści. Szef Facebooka zwraca uwagę, że znacząco rośnie popularność Relacji. Mają one wręcz wyprzeć tradycyjne posty i wpływać na rozwój proponowanych przez Facebooka produktów. Jego założyciel przypomina, że Instagram i WhatsApp są najczęściej używanymi aplikacjami do dzielenia się Relacjami.
Co jeszcze? WhatsApp notuje 1,5 mld aktywnych użytkowników w miesiącu. Każdego dnia przesyłanych jest za jego pośrednictwem 60 mld wiadomości. Z kolei Messenger zyskuje jako narzędzie komunikacji między biznesem i klientami. Każdego miesiąca wysyłanych jest w ten sposób 2 mld wiadomości. Zuckerberg wspomina też o platformie ogłoszeniowej Marketplace, która w ubiegłym roku została udostępniona również w Polsce. Korzysta z niej 700 mln użytkowników w miesiącu, pochodzących z 30 krajów.
Facebook rozwija się, a jego szef myśli o przyszłości. Idée fixe Marka Zuckerberga jest przekonanie świata, że jego produkt może pomóc ludzkości, nie jest chwilową modą, ale ważnym elementem rzeczywistości. Patrząc na wyniki nieźle mu to wychodzi.
