Inteligentna i niedroga waga Huawei Smart Scale - recenzja

Huawei Smart Scale to pierwsza waga tego producenta. Skąd pomysł na wprowadzenie do sprzedaży tej kategorii produktu? Jak można się domyślać, nie mamy do czynienia ze zwykłą wagą łazienkową, tylko z inteligentnym urządzeniem, które mierzy 9 parametrów ciała i do tego łączy się ze smartfonem, co pozwala na zapisywanie wyników i monitorowanie postępów.

Huawei Smart Scale (znana też pod nazwą Huawei Body Fat Scale AH100) poza wskazywaniem masy ciała potrafi też mierzyć osiem innych parametrów:

Najbardziej zaskakuje fakt, że mimo tak wielu funkcji Huawei bardzo rozsądnie wyceniło swój produkt. Waga Smart Scale trafiła do polskiej dystrybucji w cenie 199 zł, choć pojawiają się pierwsze oferty za ok. 170 zł. To mniej więcej tyle, ile trzeba wydać za wagę Xiaomi Mi Scale 2. Dla porównania, inteligentna waga Garmina kosztuje ponad 600 zł.

Górna część urządzenia jest wykonana z białego, mlecznego szkła. Spód jest zrobiony z plastiku, podobnie jak cztery ruchome nóżki. Mogą się one przechylać w niewielkim zakresie, dzięki czemu waga działa nawet na niezbyt równych powierzchniach. Waga jest zasilana czterema bateriami AAA, które są dołączone do zestawu.

Cała konstrukcja sprawia bardzo solidne wrażenie i jest cięższa, niż mogłoby się wydawać. Do tego waga jest naprawdę ładna.

Na górze nie znajdziemy żadnego ekranu szpecącego powierzchnię. Podświetlany wskaźnik pojawia się dopiero w momencie stanięcia na wagę, co jest bardzo estetycznym rozwiązaniem. Wyświetlacz najpierw pokazuję masę w kilogramach, a później następuje pomiar składu ciała, co na ekranie jest symbolizowane czterema kwadratami.

Instrukcja wagi mówi o tym, że powinniśmy ważyć się, stając na wadze boso, ponieważ wtedy odczyt parametrów jest najdokładniejszy. Najlepiej jest też ważyć się codziennie rano, mniej więcej o tej samej porze. To pozwala na lepsze określenie wskaźnika przemiany materii.

Waga ma wbudowaną łączność Bluetooth, dzięki której łączy się ze smartfonem. Huawei Smart Scale zadziała z urządzeniami z systemem Android (od wersji 4.4) i iOS (od 8.0).

W aplikacji musimy utworzyć swój profil (a jeśli chcemy, także profile innych domowników, o czym dalej), w którym podamy swój wzrost i datę urodzenia. To dane potrzebne m.in. do obliczenia wskaźnika BMI.

Na ekranie głównym aplikacji widzimy najnowszy pomiar wszystkich dziewięciu wskaźników, które mierzy waga. Jeżeli ustalimy cel wagowy, widzimy też wykres postępu do osiągnięcia wagi docelowej.

Do dyspozycji mamy całą historię pomiarów, którą możemy przeglądać w formie listy lub na wykresach. Wykresy pozwalają monitorować masę, tłuszcz i mięśnie w rozbiciu czasowym na dni, tygodnie, miesiące i lata.

Pomiary z wagi synchronizują się ze smartfonem tylko wtedy, gdy aplikacja jest otwarta w czasie ważenia. Jeśli zapomnimy o telefonie, pomiar odbywa się offline, a dane zostaną przesłane do aplikacji przy następnym połączeniu ze smartfonem. Aplikacja umożliwia też ustawienie przypomnienia, po którym o wybranych godzinach będzie wydawać sygnał dźwiękowy.

W aplikacji wszystko działa tak, jak powinno. Jedynym zasadniczym minusem jest to, że nie znalazłem sposobu na wyeksportowanie danych do innych usług, np. Samsung Health lub Google Fit. Małą wadą jest też brak informacji o przedziałach i normach dla poszczególnych wskaźników mierzonych przez wagę. Widzimy jedynie informację, czym jest dany wskaźnik.

Co ważne, w aplikacji Huawei możemy utworzyć profile do 10 osób, po czym waga będzie rozróżniała, kto aktualnie na niej stoi. W moim przypadku testowałem ją na trzech osobach i nie było żadnych problemów z automatycznym zapisywaniem danych pod odpowiednimi profilami. Różnice w wadze były jednak znaczne, ale przy rozpoznawaniu osób waga nie bazuje tylko na masie, ale i na innych parametrach.

Jeżeli na wagę stanie osoba, której nie ma w aplikacji, pojawi się informacja o tym, że wyniki odbiegają od ostatnich pomiarów. Możemy zdecydować, czy dołączyć je do istniejącego profilu, czy zignorować. Możemy też jednorazowo włączyć tryb gościa.

Niestety wagę może sparować tylko z jednym smartfonem. Uwaga: maksymalna dopuszczalna masa to 150 kg.

W wadze Huawei pomiar i analiza składu ciała bazuje na metodzie BIA, czyli analizie impedancji bioelektrycznej. Metoda wykorzystuje fakt, że tkanka tłuszczowa i mięśniowa przewodzi prąd w odmienny sposób. Waga przesyła przez ciało prąd elektryczny o bardzo małej mocy, co pozwala określić procentowy skład mięśni i tłuszczu.

Ta metoda jest uznawana za mniej dokładną niż stosowana w klinikach DEXA (dwuwiązkowa absorpcja rentgenowska), ale jednocześnie jest najlepszą metodą, jaką możemy zastosować w warunkach domowych. Niektóre opracowania twierdzą, że metoda BIA może zawyżać wyniki u osób szczupłych i zaniżać u otyłych. Metoda będzie też nieprecyzyjna, jeśli ważymy się z pełnym żołądkiem, dlatego jeśli ze względów zdrowotnych musisz precyzyjnie monitorować skład ciała, najlepiej będzie odwiedzić lekarza lub poradnię dietetyczną.

Jeśli jednak zadowolisz się przybliżonymi wskaźnikami, dokładność wagi powinna ci wystarczyć. Najważniejsze jest to, że urządzenie umożliwia monitorowanie zmian. Nawet jeśli wyniki są zawyżone (lub zaniżone), to pozwalają sprawdzić, jak z biegiem czasu zmienia się nasze ciało.

W cenie poniżej 200 zł Huawei Smart Scale to bardzo udana waga. W czasie testów nie sprawiała mi żadnych problemów. To naprawdę dobry pomysł na codzienne monitorowanie stanu ciała, choć trzeba pamiętać, że pomiar bazujący na metodzie BIA nie jest w pełni miarodajny. To jednak najlepsze, co możemy osiągnąć w domowych warunkach.

Zalety:

Wady:

W skrócie: polecam Huawei Smart Scale fanom technologii, którzy dopiero chcą zacząć o siebie dbać. Jeśli jesteś osobą aktywną fizycznie, która monitoruje swoje kroki, treningi, czy np. puls, na pewno będzie ci brakować możliwości eksportu danych z aplikacji Huawei.