REKLAMA

Ten monitor nie zmieści się na biurku. Nvidia BFGD ma 65 cali i 120 Hz

Nie, nie, to nie są telewizory. Nvidia nazywa swoje 65-calowe ekrany Wielkoformatowymi Ekranami Gamingowymi, uszanujmy to.

nvidia bfgd
REKLAMA
REKLAMA

BFGD (Big Format Gaming Display) to na razie pojedynczy model z matrycą o przekątnej 65-cali, który wyświetla gry w rozdzielczości 4K i obsługuje technologię HDR. Ach, no i rzecz jasna, ekran Nvidii obsługiwać będzie również G-Sync.

Nvidia BFGD - 65 cali dla graczy


Producent, co prawda, nie chwali do jakiej wartości dzięki G-Sync, udało się zredukować input-laga, za to z informacji prasowej dowiadujemy się, że częstotliwość odświeżania BFGD to 120 Hz. Całkiem nieźle. W środku tej zabawki znajduje się też konsola Nvidia Shield. Zakładam jednak, że dla większości użytkowników BFGD, Shield będzie najczęściej wykorzystywany w roli systemu Smart TV - jak już się kupuje taki telewizor ekran, to wydaje mi się, że granie na Shieldzie to jednak "trochę za mało".

Jest też kilka  innych dodatków. Sprzęt Nvidii umożliwia obsługę głosową, za pośrednictwem Google Assistant oraz bezproblemowo potrafi zmienić częstotliwość odświeżania na mniejszą. Po co? Na przykład gdybyśmy chcieli obejrzeć jakiś film (choćby w formacie 23.976, 24 albo 25 FPS).

Czy ogromny monitor Nvidii ma w ogóle sens?

Nvidia ma naprawdę dobry pomysł, z tym że niewiadomymi pozostają na razie dwie najważniejsze informacje: cena i jakość. Jeśli obraz wyświetlany na BFGD będzie gorszy, niż np. ten z OLED-ów od LG, to może okazać się, że niewielu graczy woli trochę słabszy obrazek, ale z G-Sync.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia częstotliwości, której osiągniecie możliwe jest w zasadzie tylko na mocnym, gamingowym pececie. Xbox i Playstation nie obsługują też G-Sync. Podejrzewam, że Nvidia musiała zdawać sobie z tego sprawę, więc BFGD może skończyć jako produkt niszowy wysokiej jakości. A jeśli tak, to na pewno nie będzie to tania zabawka.

REKLAMA

Gdyby wysoką częstotliwość odświeżania dałoby się wykorzystać na wszystkich trzech najpopularniejszych platformach (X1, PS4, PC), Nvidia na pewno mogłaby liczyć na nieco większe zainteresowanie ze strony graczy. No, ale może za tym ogłoszeniem kryje się jakaś genialna strategia, dzięki której ekrany Nvidii błyskawicznie podbiją rynek?

Wiele wyjaśni się w momencie, w którym Nvidia zdradzi cenę BFGD.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA