REKLAMA

Infiniti Q Inspiration - medytacja przy dźwiękach VC-Turbo

Infiniti Q Inspiration to jeden z ciekawszych konceptów, zaprezentowanych na tegorocznych targach Detroit Auto Show. Chociażby dlatego, że napędza go benzynowy silnik.

Infiniti Q Inspiration
REKLAMA
REKLAMA
Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662749"

No i nie jest SUV-em. Q Inspiration to przepiękny sedan o sportowym wyglądzie i kilku udoskonalonych „patentach”, zapożyczonych z coupe. Brak widocznych klamek, w połączeniu z odwrotnym otwieraniem się tylnej pary drzwi (i brakiem środkowego słupka) sprawia, że Inifiniti Q prezentuje się bardzo zgrabnie. Ogromny grill z przodu, dość wąskie światła, ogromne felgi i „muskularna” karoseria sugerują z kolei, że mamy do czynienia z sedanem o sportowym zacięciu.

Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662752"

Infiniti Q Inspiration z opcją medytacji.

Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662755"

W środku japońskiego konceptu ten sportowy charakter z zewnątrz ustępuje miejsca przepięknemu minimalizmowi. Projektantom Infiniti zależało na wnętrzu, w którym można się bez przeszkód zrelaksować i cieszyć podróżą. Każdy z trzech pasażerów (to nie jest 5-osobowe auto) otrzymuje do dyspozycji dotykowy tablet z dostępem do systemu infotainment i ustawień samochodu.

Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662758"

Można na nich oglądać filmy, surfować po sieci lub... włączyć tryb medytacji! Tak właśnie. Po jego aktywacji, liczba informacji wyświetlanych na ekranie tabletu jest redukowana do absolutnego minimum, a cyfrowy asystent medytacji zaczyna podpowiadać nam co zrobić, żeby dotrzeć do nirwany.

Q Inspiration został wyposażony w czujniki biometryczne, dzięki czemu może monitorować funkcje życiowe każdej z osób, przebywających na jego pokładzie. Domyślam się więc, że zaraz po zakończeniu medytacji z komputerowym asystentem, będzie można sprawdzić, jak wpłynęła ona na nasze funkcje życiowe.

VC-Turbo pod maską

Medytacja, medytacją, ale przejdźmy do silnika. Japończycy chwalą się, że Inspiration Q to pierwszy na świecie samochód wyposażony w turbo o zmiennym stopniu sprężania. Dzięki zastosowaniu zaawansowanego układu wielodźwigniowego, tłoki w 4-cylindrowym silniku Inspiration Q potrafią bezstopniowo zmieniać swoje położenie.

Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662764"

Komputer pokładowy monitoruje na bieżąco jego obciążenie oraz polecenia wydawane przez kierowcę. Na tej podstawie (za pośrednictwem przekładni Harmonic Drive) dobiera optymalny stopień sprężania. Z informacji prasowej wynika, że stopień ten może być dowolny w zakresie od 8:1 (jeśli chcemy trochę poszaleć) do 14:1 (jeśli zależy nam na maksymalnie wydajnej jeździe).

Infiniti Q Inspiration class="wp-image-662770"

O tym rozwiązaniu mogliście już słyszeć, przy okazji premiery Infiniti QX50. Z zamontowanej tam z 2-litrowej jednostki dzięki VC-Turbo udało się wycisnąć 268 KM i maksymalny poziom obrotowy na poziomie 380 niutonometrów.

Osiągi jednostki zamontowanej w Inspiration jak na razie pozostają tajemnicą. Benzynowy silnik w samochodzie koncepcyjnym pokazuje jednak, że nie wszyscy producenci podchodzą do napędu elektrycznego z ogromnym entuzjazmem.

REKLAMA

Trudno kwestionować tę logikę. VC-Turbo może sprawdzić się w krajach, w których nadal trudno znaleźć stację szybkiego ładowania. Na przykład w Polsce.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA