Pojedynek robotów z Biedronki i Lidla: który robot sprzątający jest lepszy? Oba kosztują 349 zł
Już w najbliższy czwartek, 7.12.2017 r., do Biedronki i Lidla trafią wyjątkowo tanie roboty sprzątające. Czy w ogóle warto się nimi interesować i który z nich jest lepszy?
W Biedronce pojawi się nowa wersja modelu Hoffen Systematic, zaś w Lidlu znajdziemy model Dirt Devil Libero M606. Oba sprzęty trafią do sklepów w tym samym czasie i będą kosztować dokładnie tyle samo - 349 zł. Może to sugerować, że ich możliwości będą zbliżone.
Jednak już po specyfikacji widać, że są to zupełnie różne urządzenia. W artykule znalazły się zdjęcia Hoffena z Biedronki, ponieważ właśnie testuję ten odkurzacz. Z modelu dostępnego w Lidlu miałem okazję korzystać ponad rok temu, gdy był dostępny w innej promocji, jednaki obecnie nie mam już ani tego odkurzacza, ani nawet jego zdjęć. Przejdźmy jednak do porównania.
System sprzątający
Jest to zdecydowanie najważniejsza część odkurzacza. Model Dirt Devil Libero M606 ma dwie szczotki boczne, które nakierowują brud do szczeliny zasysającej umieszczonej na dolnej części urządzenia. Jest to bardzo słaby system, który może mieć wyłącznie najtańszy i najsłabszy robot sprzątający.
Pod tym względem o wiele lepiej prezentuje się Hoffen Systematic (widoczny na powyższym zdjęciu), który oprócz dwóch szczotek bocznych ma też szczotkę zgarniającą. Jest to system spotykany w droższych i lepszych urządzeniach. Szczotki boczne kierują brud do szczotki zgarniającej, która zbiera nieczystości znacznie dokładniej niż szczelina zasysająca.
Oznacza to, że Hoffen Systematic będzie działał lepiej od konkurenta i poradzi sobie ze sprzątaniem nie tylko powierzchni płaskich, ale też niskich dywanów oraz wykładzin. Dla Dirt Devil Libero M606 zadanie takie może okazać się zdecydowanie za trudne.
Punkt dla odkurzacza z Biedronki.
Pojemnik na kurz i filtry
Od pojemności zbiornika zależy, jak często będziemy musieli opróżniać robot sprzątający. Pod tym względem Hoffen Systematic ponownie nokautuje odkurzacz z Lidla. Pojemnik modelu dostępnego w Biedronce zmieści 0,6 litra zanieczyszczeń, podczas gdy Dirt Devil Libero M606 ma pojemnik przeszło dwa razy mniejszy. Jego pojemność to zaledwie 0,27 litra. Hoffen Systematic ma też filtr HEPA zatrzymujący alergeny, którego brakuje w robocie z Lidla.
Drugi punkt dla robota sprzątającego z Biedronki.
Czas pracy bez ładowania
Także czas pracy robota jest bardzo ważnym parametrem, który ma wpływ na jakość sprzątania. Tanie modele nie są wyposażone w mocne silniki i najlepsze mechanizmy sprzątające, ale mogą nadrobić te braki długim czasem pracy. Dzięki niemu odkurzacz objedzie całe mieszkanie, a w przypadku mniejszych metraży w wybranych miejscach pojawi się kilkukrotnie.
Dirt Devil Libero M606 z Lidla ma akumulator o pojemności 800 mAh i wytrzymuje 45-60 minut pracy, zaś Hoffen Systematic ma ogniwa o pojemności 2200 mAh i działa 75-90 minut, zależnie od panujących warunków. Dodatkowo po zakończeniu pracy Hoffen Systematic wraca na stację dokującą i samodzielnie uzupełnia braki energii. Robota z Lidla trzeba podłączyć do prądu ręcznie, co jest niewygodne.
Trzeci punkt dla odkurzacza z Biedronki.
Dodatki
Hoffen Systematic ma kilka dodatków, których zabrakło w robocie z Lidla. Należy do nich wspomniana stacja ładowania oraz pilot, za pomocą którego można łatwo sterować urządzeniem. Do odkurzacza dodano też zapasowe szczotki boczne, gdyby fabrycznie zamontowane za szybko się zużyły lub zniszczyły.
Czwarty punkt dla robota sprzątającego z Biedronki.
Który robot sprzątający wybrać?
Hoffen Systematic jest lepszy od Dirt Devil Libero M606 pod absolutnie każdym względem. Ma bardziej przemyślany system sprzątający, większy akumulator i pojemnik na nieczystości oraz jest znacznie lepiej wyposażony.
Można pokusić się o stwierdzenie, że Dirt Devil Libero M606 to typowy przedstawiciel tanich robotów odkurzających sprzedawanych w polskich marketach. Sprzęt, który nie oferuje absolutnie nic poza niską ceną. Jego zakup być może dałoby się uzasadnić, gdyby nie znacznie lepszy konkurent dostępny w dokładnie tej samej cenie.
Żeby nie było, Hoffen Systematic też nie jest ideałem. Sam producent informuje, że nadaje się on przede wszystkim do sprzątania mało wymagających powierzchni takich jak podłogi, kafelki oraz wykładziny. Oprócz tego jeździ nieco chaotycznie i niekiedy zdarza mu się nie wrócić do stacji dokującej po zakończeniu pracy.
Jednak mimo wszystko spisuje się znacznie lepiej niż odkurzacz z Lidla. Dlatego jeżeli zamierzacie kupić jeden z tanich robotów sprzątających, wybierzcie model dostępny w Biedronce. Nie będziecie żałować. Może dzięki tym sprzętom przekonacie się do automatycznych odkurzaczy i za jakiś czas przesiądziecie się na droższy i lepiej wyposażony model, na przykład na prawdziwą Roombę.