REKLAMA

Casey Neistat stworzył park rozrywki dla dzieciaków. Pokazuje go w świątecznym odcinku vloga

Najpopularniejszy vloger świata, Casey Neistat, pokazał swój świąteczny odcinek. Tym razem nie chodziło tylko o zabawę, ale o coś więcej.

casey neistat koniec vloga
REKLAMA
REKLAMA

Casey Neistat jest jedną z najbardziej znanych osobowości na YouTubie. Były filmowiec prowadzi vloga, którego subskrybuje już prawie 8,5 mln osób. Neistatowi wielokrotnie udało się stworzyć viralowe treści, które dobiły do ponad 20 mln wyświetleń. Najpopularniejszy film na jego kanale to relacja z podróży w pierwszej klasie linii Emirates, którą obejrzano 48 mln razy.

Tradycją Neistata stały się specjalne odcinki świąteczne, w których robi coś wyjątkowo szalonego.

W ubiegłym roku taki odcinek powstał w Rovaniemi w Finlandii, w miasteczku Świętego Mikołaja. Neistat jeździł tam na snowboardzie, podczepiony pod ogromnego drona, który był na tyle mocny, że unosił youtubera w powietrzu.

„Nikt na świecie nie sprzedaje drona mogącego unieść człowieka, więc zbudowaliśmy go sami” - tymi słowami zaczyna się odcinek, a dalej jest jeszcze lepiej.

W tym roku Neistat nie skupił się na sobie, tylko na osobach potrzebujących.

Tegoroczny odcinek świąteczny powstawał przez kilka tygodni. Grupa 18 youtuberów wspólnymi siłami postanowiła przerobić porzuconą galerię handlową na park rozrywki. Porzucone, opustoszałe wnętrze nieużywanego od 2003 roku budynku zostało zupełnie odmienione.

Wszystko po to, by pomóc potrzebującym dzieciom. Wychowankowie ośrodka Boys and Girls Club w Milwaukee zostali zaproszeni do parku rozrywki, w którym mogli bawić się do woli. Uśmiechy i łzy szczęścia na twarzach dzieci pokazały, że pomysł się udał.

Parterem całego wydarzenia był Samsung, który dostarczył sprzęt do nagrań. Cały odcinek Neistata został nagrany Galaxy Note’em 8, a do tego wszystkie dzieci z Boys and Girls Club dostały Note’a 8 z akcesoriami, żeby mogły nagrać własnego vloga. W ten sposób Neistat i jego partnerzy chcą umożliwić dostęp do technologii garstce potrzebujących dzieci, dzięki czemu będą mieli szansę zostać w przyszłości twórcami wideo.

W odcinku nie zabrakło też Neistata latającego na swoim wielkim dronie.

Takie odcinki to miłe i potrzebne urozmaicenie.

Tegoroczny odcinek specjalny Neistata zupełnie różni się od poprzedniego. Dotychczas to Neistat był w centrum zainteresowania, a wszystko kręciło się dookoła niego. Niesamowite budżety były wydawane po to, by zapewnić mu rozrywkę i większą rozpoznawalność.

REKLAMA

Tym razem youtuber jest drugoplanową postacią, co uważam za bardzo dobrą zmianę. Do tego Neistat jest tylko jednym z 18 twórców biorących udział w akcji.

Być może z filmu bije pewna sztuczność. Czasami trudno ocenić, na ile to wideo jest wyrachowaną akcją marketingowo-promocyjną, a na ile było podyktowane szczerą chęcią pomocy dzieciakom. Tak czy inaczej efekt jest ten sam: uśmiechy i dobre wspomnienia potrzebujących. Brawo!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA