Polacy chcą udowodnić, że Ziemia jest płaska. Zbierają 1,5 mln zł na budowę specjalnego drona
Ziemia jest płaska. Nie bójmy się tego powiedzieć głośno. Naukowcy od lat spiskowali za naszymi plecami, żeby zataić ten fakt przed nami i karmili nas teoriami o tym, że mieszkamy na kulistej planecie. Bzdury!
Ziemia jest płaska
Na szczęście dobrzy ludzie z Towarzystwa Płaskiej Ziemi nie dali się uciszyć i od wieków starają się dotrzeć z prawdą do jak największej liczby osób. Każdy inteligentny człowiek wie bowiem, że Ziemia jest dyskiem o średnicy ok. 24,5 tys. km.
Na środku tego dysku znajduje się Biegun Północny, a zewnętrzne krawędzie zajmuje Antarktyda, której ściana lodu to naturalna bariera, chroniąca oceany przed spłynięciem. Logiczne? Logiczne. Niektórzy twierdzą też, że nasz dysk oparty jest na grzbietach czterech słoni: Tubula, Jerakeena, Berilii i Wielkiego T'Phona, które z kolei stoją na skorupie wielkiego żółwia A'Tuina.
NASA kłamie
No bo jakie dowody mają zwolennicy tzw. teorii kuli? Zdjęcia i nagrania wideo z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej? Proszę was. Większość tych nagrań, za ogromne honorarium, przygotował im Stanley Kubrick. Reszta została wyrenderowana na komputerach. No byliście kiedyś na tej ziemskiej orbicie, żeby zobaczyć kulistość naszej planety na własne oczy? Nie? No właśnie. To co to za dowód?
Z kolei Sir Samuel Rowbotham już w XIX w. udowodnił eksperymentalnie, ze nasza planeta jest płaska. Jego eksperyment bedfordzki pozwolił udowodnić, że tafla wody pozostaje w całkowitym poziomie na odcinku o długości 6 mil. Gdyby Ziemia miała kształt kuli o długości 25 tys. mil w obwodzie, to woda na odcinku 6 mil powinna układać się już w łuk, którego wierzchołek byłby 6 stóp wyżej, niż jego początek i koniec. A tak nie było!
Możemy wreszcie skończyć z tą kłamliwą propagandą kulistów.
W serwisie crowdfundingowym, pomagam.pl ruszyła kampania, której celem jest uzbieranie funduszy na zakup bezzałogowego drona badawczego. Maszyna będzie mierzyć ok 35 metrów rozpiętości skrzydła głównego i wzniesie się na wysokość 16-26 km. Dron wyposażony zostanie w specjalistyczne urządzenia pomiarowe oraz wysokiej jakości urządzenia rejestrujące obraz video. Kamery szybkoobrotowe PTZ posiadać będą odpowiednie obiektywy (brak efektu rybiego oka), które pomogą ustalić faktyczny kształt Ziemi.
Na stronie kampanii możemy przeczytać:
Także sami widzicie. Macie szansę na to, aby przyczynić się do pokazania prawdy o naszej planecie. Na ten szczytny cel przekazano na razie 66 zł. Wierzę jednak, że do końca tygodnia uda się zebrać całą kwotę, czyli 1,5 mln zł.
P.S: Gdyby ktoś się nie domyślił, to cały ten tekst jest napisany z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że ten kawałek o Świecie Dysku wystarczył, żebyście się zorientowali.
P.P.S: Jeśli bardzo chcielibyście wesprzeć jakąś akcję swoimi pieniędzmi, to jest 1000 lepszych pomysłów. Wierzę w wasz rozsądek.
