REKLAMA

Chciałbyś się z kimś wymienić... skanem własnej twarzy?

Sony twierdzi, że ludzie będą chcieli wymieniać się skanami własnych twarzy, które można wykonać japońskimi telefonami. Mam nieco wątpliwości, choć sama funkcja działa bez zarzutu.

01.09.2017 15.45
Tak działa skanowanie 3D w smartfonach Sony Xperia
REKLAMA
REKLAMA

Dwa najnowsze telefony Sony: Xperia XZ1 and Xperia XZ1 Compact są wyposażone w aplikację Kreator 3D. Wykorzystuje ona 19-megapikselowy sensor Exmor RS do tworzenia trójwymiarowych skanów twarzy, głowy, jedzenia czy czegokolwiek innego.

Jak przybiega skanowanie?

Na stoisku Sony każdy odwiedzający mógł sprawdzić efekty skanowania własnej twarzy. Japończycy przygotowali idealne warunki. Tło odróżniające się od obiektu i świetne oświetlenie. Bez tych dwóch czynników skany będą charakteryzowały się niższą jakością.

 class="wp-image-588195"

Na samym początku uruchamiany jest samouczek, który prowadzi za rączkę przez proces skanowania. Telefon należy przesuwać powoli wokół głowy - jednostajnym ruchem w tej samej płaszczyźnie.

 class="wp-image-588196"

Później aplikacja sugeruje dodanie fragmentów, z którymi nie poradziła sobie dobrze za pierwszym razem. Uzupełniamy więc braki.

 class="wp-image-588197"

Skanowanie zajmuje około minuty i jest dziecinnie łatwe.

Co później można zrobić z takim skanem? Aplikacja Sony umożliwia wykorzystanie go do stworzenia własnego awatara. Można go ubrać go wedle własnego upodobania i przedstawić w różnych pozycjach, aby następnie wyeksportować do PlayStation Social czy jako obrazek np. na Messengera.

 class="wp-image-588198"

Awatary można też animować i przedstawiać w rzeczywistości rozszerzonej, np. w postaci kukiełek tańczących na stole.

 class="wp-image-588200"

Awatary można też drukować na drukarkach 3D. Jeśli takowej nie posiadamy, to będzie można skorzystać z usług dwóch zewnętrznych firm za opłatą 20 - 30 eur.

sony skan class="wp-image-588202"

To nie będzie killer feature od Sony

REKLAMA

Skanowanie jest fajnym dodatkiem o zadziwiająco dobrej jakości. Można się nim pobawić przez kilka chwil, ale zabawa szybko powszednieje. Nie mamy przecież Instagrama dla skanów 3D, gdzie można byłoby wrzucać spożywane posiłki. Skany twarzy także wyglądają tak samo - niezależnie od tego czy zostały wykonane na plaży w Ciechocinku czy na Copa Cabanie.

Rozumiem, że skan może bardzo fajnie wyglądać na tapecie telefonu czy jako awatar w PS Social, ale Kreatorem 3D Sony raczej nie przekona niezdecydowanych do kupna swoich flagowców.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA