12 nowości w MIUI 9 - piekielnie szybkiej nakładce od Xiaomi
Już jest! Nowa wersja nakładki od Xiaomi. MIUI 9 przynosi tryb dzielonego ekranu, lepsze zarządzanie powiadomieniami i wzrost wydajności. Oto 12 najważniejszych zmian.
1. Skróty na ekranie blokady
Wystarczy przesunąć ekran blokady w prawo, aby zobaczyć skróty do trzech aplikacji: Pilota, Mi Home i Latarki. Sam mogłem zrobić należyty użytek tylko z latarki, ponieważ telefon jest w tym momencie jedynym urządzeniem od Xiaomi w moim domu. Gdybym od Chińczyków miał np. garnek do ryżu, to zapewne mógłbym włączać go zdalnie.
Szkoda, że skrótów nie można samodzielnie konfigurować i np. wstawić skrótu ulubionej aplikacji.
2. Edytor ekranu głównego
Nowości na ekranie głównym można podzielić na kilka grup.
Po pierwsze, łatwiejsze przenoszenie grup aplikacji. Jeśli wcześniej chcieliśmy przenieść kilka aplikacji, musieliśmy je przeciągnąć do wspólnego "woreczka" na dole ekranu i dopiero wtedy przerzucić na inny pulpit. Teraz możemy je wspólnie zaznaczyć i przeciągać.
Po drugie, ładniej prezentuje się opcja wybierania widgetów. Teraz nie są one tylko małymi ikonami, a nawet w menu wyglądają tak, jak później na pulpicie. Dzięki temu łatwiej wybrać widget, który nam pasuje.
Po trzecie, personalizacja. Możemy wybierać rozmiar siatki, na której ułożone się ikony, a także przejścia pomiędzy ekranami.
3. Podzielony ekran
Xiaomi chwali się nim zupełnie jakby samo wynalazło dzielony ekran, a tak naprawdę Chińczycy dopiero doganiają pod tym kątem konkurencję.
Tryb dzielonego ekranu działa bardzo dobrze, choć niektóre aplikacje, jak np. Snapchat, nie chcą z nim współpracować. Jest jednak na to sposób. Wystarczy odblokować ustawienia programistyczne i odszukać w nich opcję modyfikacji rozmiaru aplikacji. Nie sprawi ona jednak, że programy będą się ładnie skalowały.
4. Szybkie przełączanie się pomiędzy aplikacjami
Przeglądacie Facebooka, ale chcecie szybko sięgnąć do maili? Wystarczy dwa razy szybko przycisnąć przycisk ostatnich aplikacji, aby przełączyć się do drugiej otwartej w tle aplikacji. Bardzo przydatna funkcja przy pracy na wielu aplikacjach.
Podobnie działa to już jednak w konkurencyjnych nakładkach i czystym Androidzie.
5. Lepsze zarządzanie powiadomieniami
Grupowanie powiadomień z tych samych aplikacji było obecne w niektórych wersjach poprzedniej nakładki. Teraz ma zostać już na stałe. Niestety cały czas trzeba używać dwóch palców, aby powiadomienia rozsunąć, co jest bardzo niewygodne.
Przesunięcie powiadomienia w lewo odkrywa przycisk "nieistotne". Po jego zaznaczeniu powiadomienia z danej aplikacji będą umieszczane w oddzielnym folderze na dole notyfikacji. Komu może się to przydać? Na przykład komuś, kto nie chce aby powiadomienia o serduszkach na Instagramie przyćmiły powiadomienia o lajkach na Facebooku ważnych mailach z pracy.
6. Skrót do wyszukiwarki
Wersja nakładki od xiaomi.eu dodaje niezwykle przydatny gest. Na którymkolwiek z ekranów nakładki wystarczy przesunąć palcem w górę, aby przenieść się do wyszukiwarki. Wyszukiwać możemy zainstalowane aplikacje, a także bezpośrednio w sieci czy na wybranym serwisie wideo.
7. Tryb cichy
Menu z góry ekranu pojawia się za każdym razem, kiedy regulujemy głośność telefonu.
Tryb cichy można ustawić na 30 min, godzinę, 2 godziny... itd.
8. Nagrywanie ekranu
Dedykowaną aplikację miały już niektóre wersje wcześniejszych nakładek, ale teraz nagrywanie ekranu ma być dostępne w standardzie. Zawsze to jedna aplikacja do zainstalowania mniej.
9. Zarządzanie hotspotem
Możemy ograniczać liczbę urządzeń podłączonych do hotspotu, a także blokować wybrane z nich.
10. Statystyki baterii
Bezpośrednio z ekranu blokady mamy dostęp do menu ładowania, gdzie możemy napawać nasze oczy statystykami dla nerdów.
11. Testowanie nowości w systemie
W ustawieniach pojawiła się nowa opcja. „Eksperymenty” oznaczają usługi, które Chińczycy dopiero testują. W mojej wersji systemu znalazła się tu tylko kopia Google Photos, z rozpoznawaniem obiektów i osób na zdjęciach. Nie działała jednak poprawnie, a większość obiektów podpisana była po chińsku.
Zapewne wynika to z faktu, że wszystkie nowości testowane są najpierw w chińskiej wersji oprogramowania, aby dopiero później trafić na inne rynki. Xiaomi już teraz sprawdza u siebie m.in. kopię Google Now (kart z aktualnościami na pulpicie) i asystenta, który dawałby sugestie po przeanalizowaniu zawartości ekranu.
12. Animacje przy wyłączaniu aplikacji
„To są właśnie te detale” – jak mawia mistrz komentarza piłki kopanej Tomasz Hajto. Preinstalowane aplikacje są wyposażone w przyjemną aplikację towarzyszącą powrotowi do pulpitu. Kiedy np. wychodzimy z ustawień to zobaczymy obracające się koło zębate. Kiedy zrobimy to samo z przeglądarką internetową, wokół planety obrócą się pierścienie. Mała rzecz, a cieszy.
Podsumowując.
MIUI 9 nie jest rewolucją w świecie Xiaomi. To nieco lepsza wersja nakładki, która od jakiegoś czasu pozostaje w tyle za wygodą czystego Androida. Wygląda mało atrakcyjnie i nadal nie oferuje szuflady aplikacji. W zamian nowa wersja wprowadza kosmetyczne zmiany, ale i szybkość błyskawicy.
Po przyzwyczajeniu się można z niej korzystać bez zgrzytania zębami, a nawet z przyjemnością. Mimo to nadal tęsknię za lekkością HTC U11. Tak, wiem… Mogę ściągnąć sobie inne nakładki, ale to już nie to samo.