Oto Sony Xperia XZ1, czyli smartfon z najwyższej półki, który nie musi bać się konkurencji

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że Sony Xperia XZ1 wygląda jak wszystkie telefony Sony wydane w ciągu ostatnich kilku lat. Jest to jednak wyłącznie błędne pierwsze wrażenie. Firma co generację delikatnie poprawia swoje smartfony, dzięki czemu te z roku na rok stają się coraz lepsze. Także teraz Japończycy wprowadzili kilka ciekawych zmian w konstrukcji urządzenia. Obudowa nowego modelu jest wykonana z jednego, zagiętego kawałka metalu. Jest on znacznie mniej podatny na wygięcie niż płaska aluminiowa tafla, więc smartfon prawdopodobnie nie uszkodzi się podczas codziennego noszenia w kieszeni.

Nie będzie mu straszna też woda, ponieważ Sony Xperia XZ1 spełnia normę IP65/68. Oznacza to, że można go topić, wziąć pod prysznic lub swobodnie z nim spacerować w trakcie ulewy. Jest także odporny na pył, ale mimo to nie radzę rzucać go w piach, bo zarówno obudowa jak również zabezpieczające ekran szkło Corning Gorilla Glass 5 najzwyczajniej w świecie się porysują, a telefon straci wiele ze swojego uroku.

Obudowa nowej Xperii jest bezramkowa, ale… tylko w połowie. Boczne ramki ekranu praktycznie nie istnieją, ale na górnej i dolnej części urządzenia da się dostrzec ogromne pasy startowe. Z jednej strony jest to znak rozpoznawczy Sony, z drugiej jednak niezbyt ergonomiczne rozwiązanie. Kwestia gustu. Mnie to rozwiązanie nie przeszkadza, ale nie uważam go też za przesadnie urokliwe

Sony Xperia XZ1 ma bardzo przemyślany wyświetlacz. Przede wszystkim ma rozsądny rozmiar, a jego przekątna to 5,2”. Dzięki temu można z niego korzystać jedną ręką. Cieszy też zastosowanie matrycy o rozdzielczości FullHD, czyli 1920 x 1080 pikseli. Może wydawać się, że jest to standard, ale zaprezentowana wiosną Sony Xperia XZ Premium miała 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości UltraHD, czyli 3840 x 2160 pikseli. Ekran taki jest nie tylko bardziej szczegółowy, ale też obniża wydajność urządzenia, pobiera dużo energii i skraca czas pracy bez ładowania.

Moim zdaniem zastosowanie wyświetlacza o gorszych parametrach było doskonałą decyzją. Uważam tak tym bardziej, że doskonale nadaje się on do konsumpcji multimediów. Wspomniany ekran wspiera HDR, szeroką rozpiętość tonalną, dzięki czemu oglądanie na nim materiałów wideo powinno być bardzo przyjemne. Pamiętajcie jednak, że HDR musi obsługiwać nie tylko urządzenie, ale też odtwarzany materiał. Bez tego ani rusz!

W odbiorze multimediów istotny jest nie tylko obraz, ale też dźwięk. Na tym polu Sony Xperia XZ1 również radzi sobie całkiem nieźle, ponieważ wyposażono ją w dwa głośniki obsługujące S-Force Surround, czyli po prostu dobrej jakości dźwięk przestrzenny. Bawiłem się nimi przez chwilę i muszę przyznać, że oferowana przez nie jakość dźwięku oraz głośność są naprawdę niezłe. Znacznie lepsze niż w moim Huawei P10.

Najciekawiej prezentuje się jednak aparat z matrycą o rozdzielczości 19 megapikseli, który znamy z Xperii XZ Premium. Oferuje on wiele interesujących rozwiązań, takich jak Super Slow Motion, czyli nagrywanie fragmentu materiału wideo w 960 klatkach na sekundę. Przydatna jest też funkcja wykrywania ruchu, która została wzbogacona o wykrywanie uśmiechu. Tryb ten ma szczególnie przydać się podczas fotografowania dzieci oraz osób nieśmiałych. Bardzo ciekawie prezentuje się też tryb łapania ostrości obiektu poruszającego się w kierunku smartfona.

Aparat może także służyć jako skaner 3D. Używając wbudowanego w telefon narzędzia można łatwo zeskanować dowolny obiekt, a później stworzyć jego model. Ten następnie można dodać do awatarów znajdujących się na filmie, udostępnić w mediach społecznościowych lub wydrukować na drukarce przestrzennej. Jeżeli nie dysponujemy takim sprzętem, wydruk można zamówić u odpowiedniej firmy z poziomu aplikacji.

W przyszłości skaner 3D pozwoli maksymalnie upodobnić do nas postaci w tytułach na konsolę PlayStation. Funkcja ta jednak zostanie zaimplementowana w grach dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Warto wspomnieć też o podzespołach. Pod tym względem Sony Xperia XZ1 absolutnie nie ustępuje swoim rynkowym konkurentom. Jej sercem jest najszybszy obecnie procesor, czyli Qualcomm Snapdragon 835. Wspiera go 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci flash, którą da się rozszerzyć za pomocą kart microSD.

Nowa Xperia obsługuje praktycznie wszystkie niezbędne standardy łączności, takie jak WiFi 802.11 ac, Bluetooth 4.2 oraz GPS i NFC. Telefon na otwartym rynku będzie też dostępny w wersji Dual SIM, zaś operatorzy będą zaś sprzedawać wersję wyposażoną w slot na jedną kartę SIM. Nie zabrakło także gniazda USB-C oraz wyjścia słuchawkowego.

Co ciekawe, Sony Xperia XZ1 Compact już fabrycznie pracuje pod kontrolą Androida 8.0 Oreo, więc jego posiadacze nie będą musieli teraz czekać na aktualizację systemu do wyższej wersji. Oprogramowanie jest wzbogacone o autorską nakładkę Sony, która działa odpowiednio płynnie i nie sprawia problemów. Osoby korzystające z poprzednich Xperii poczują się tu jak w domu.

W tej beczce miodu jest także łyżka dziegciu. Jest nim akumulator urządzenia, którego pojemność to zaledwie 2700 mAh. To trochę za mało jak na nowoczesny smartfon, więc istnieje obawa, że sprzęt ten będzie się szybko rozładowywał. Sony na szczęście zaszyło w oprogramowaniu liczne funkcje, które pozwalają na wydłużenie czasu pracy urządzenia, ale mimo wszystko… ten akumulator moim zdaniem powinien być nieco większy. W końcu wszyscy rynkowi konkurenci oferują ogniwa o pojemności przekraczającej 3000 mAh.

Oczywiście nie zabrakło obsługi technologii szybkiego ładowania Qualcomm Quick Charge w najnowszej wersji, ale niczego innego nie spodziewałem się po sprzęcie z najwyższej półki.

Wydaje się ciekawym telefonem, z którym warto się zapoznać. To sztandarowy model, który śmiało może mierzyć się z konkurencyjnymi sprzętami z najwyższej półki cenowej. Nie wiemy tylko, jak zostanie wyceniony, co jest szczególnie istotne. W końcu Samsung Galaxy S8, LG G6 oraz Huawei P10 są na rynku już od kilku miesięcy i od swoich debiutów zdążyły potanieć o kilkaset złotych. Ten problem wystąpi jednak wyłącznie na wolnym rynku. W ofertach operatorów wszelkie urządzenia tanieją znacznie wolniej i tam Sony będzie w stanie toczyć z całą konkurencją bardzo wyrównaną walkę.