Polacy maja patent na poprawę życia milionów ludzi. To HandyShower
HandyShower to nowy polski wynalazek, który przyda się podróżnikom, pielgrzymom i mieszkańcom biednych i ubogich w wodę krajów. To lekki, przenośny prysznic z opatentowanym zaworem samozamykającym. Jego twórcy uruchomili zbiórkę crowdfundingową.
Nie wszyscy ludzie mają takie szczęście jak większość Polaków, czyli dostęp do bieżącej wody. W wielu miejscach na świecie trzeba ją transportować kilometrami, dźwigając na głowie. Podobnie jest w rejonach kataklizmów naturalnych, gdzie każda kropla czystej wody jest na wagę złota.
To właśnie dwie z grupy docelowe HandyShower. Trzecią są podróżnicy, turyści i pielgrzymi, którzy nie zawsze mają dostęp do prysznica. Jak Polacy chcą rozwiązać ich problem?
Pozwala to zaoszczędzić wodę w stosunku do zwykłych turystycznych pryszniców. Musimy bowiem pamiętać, że są miejsca, gdzie litr wody kosztuje o wiele więcej niż w Polsce. Właśnie dlatego polskim wynalazkiem już teraz interesuje się MCK i Unicef.
Za każdy sprzedany egzemplarz Polacy ofiarują jeden za darmo dla organizacji niosącej pomoc potrzebującym.
Przewód jest wykonany z PCV i ma długość 1,5 metra. Przy każdym użyciu HandyShower trzeba się upewnić, że zbiorniczek w wodą znajduje się wyżej, niż rączka – grawitacji nie oszukamy.
Zbiórka na Wspieram.to umożliwi Polakom przygotowanie pierwszej, testowej partii produktów w liczbie 1 tys. Połowa pójdzie na sprzedaż, a połowa trafi do organizacji humanitarnych. Dzięki temu konstruktorzy dostaną feedback – bezcenny przy okazji poprawiania ewentualnych niedoskonałości.