Incepcja / nowy start - złapane smartfonem #81

Lokowanie produktu

Zdjęcie w zdjęciu.

tookapic, samsung galaxy a5 2017, złapane smartfonem

Codziennie dzielę się z wami jednym najlepszym zdjęciem, które wykonałem danego dnia smartfonem Samsung Galaxy A5 2017.

Dzisiaj trochę prywaty. Czekałem na ten moment od około pół roku, ale w końcu są. Nowe klucze, nowy start.

Zajmijmy się jednak zdjęciem. Jak widać, przedstawia ono klatkę wykonaną analogowym aparatem Instax. Bardzo lubię ten sprzęt i fotografuję nim różne ważne momenty. Gdyby się nad tym zastanowić, Instax jest dokładnym przeciwieństwem smartfona, a jednak te sprzęty idealnie się uzupełniają.

Zdjęcia z aparatu natychmiastowego nie mają żadnej kopii zapasowej. Istnieją tylko w jednym egzemplarzu, a do tego nie mamy nawet kliszy, z której można byłoby zrobić odbitkę. Do tego każde wciśnięcie przycisku migawki ma przełożenie na pieniądze. Niewielkie, bowiem jedna klatka to ok. 3 zł, ale nawet taka kwota sprawia, że trudno fotografować takim aparatem bezmyślnie.

Ze smartfonem jest dokładnie na odwrót. Zdjęcia są praktycznie darmowe, dzięki czemu można eksperymentować i szukać nowych kadrów. Każde zdjęcie można bez problemu skopiować, a do tego naprawdę trudno jest je zgubić, szczególnie w dobie Google Photos i innych serwisów backupowych działających automatycznie w chmurze. Do tego fotografie ze smartfona mają… znacznie lepszą jakość.

I które podejście jest lepsze? Nie znam odpowiedzi na to pytanie, bo oba cenię równie wysoko. Na szczęście nie trzeba wybierać zwycięzcy. W dzisiejszym świecie możemy fotografować równolegle lustrzanką, bezlusterkowcem, smartfonem, czy analogowym Instaksem. I wszystkie wybory będą równie dobre.

Kolejne zdjęcie już jutro. W międzyczasie zapraszam do obejrzenia mojego profilu na Tookapic, gdzie znajdziecie wszystkie zdjęcia powstałe w naszym projekcie fotograficznym tworzonym wspólnie z Samsungiem i Tookapic.

Lokowanie produktu
Najnowsze