OnePlus 5 postawi na aparat. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie... Apple
Wiemy już coraz więcej o nadchodzącym wielkimi krokami OnePlus 5. Tym razem poznaliśmy bliżej jego aparat, za który chiński producent dziękuje… Apple.
OnePlus 5 będzie miał swoją oficjalną premierę już jutro, o godzinie 18 czasu polskiego. Na dzień przed tym wydarzeniem poznaliśmy garść szczegółów dotyczących smartfona. Ekipa z The Verge odwiedziła siedzibę OnePlus w Shenzhen i nagrała materiał na wyłączność.
Film nie zdradza właściwie żadnych informacji na temat podzespołów smartfona, ale potwierdza zapowiadany wygląd OnePlus 5, a do tego dodaje sporo ciekawostek odnośnie aparatu.
Potwierdziły się plotki o wyglądzie OnePlus 5. Szykuje się wierna kopia iPhone’a 7 Plus.
Bryła OnePlus 5 będzie bardzo podobna do iPhone’a 7 Plus, zwłaszcza jeśli chodzi o tylną ściankę i krawędzie urządzenia. Pojawi się nowy, podwójny obiektyw, który zostanie umieszczony w lewym górnym rogu. To zdecydowane odejście od symetrii znanej z poprzednich modeli OnePlus.
Okazuje się, że OnePlus 5 mógł wyglądać zupełnie inaczej.
Na filmie widzimy wiele prototypowych modeli, które prawdopodobnie były testowane na różnych etapach pracy nad smartfonem. To praktyka stosowana wśród wielu firm, choć prototypy OnePlus 5 są wyjątkowo różnorodne.
Wygląd tylnej ścianki oraz rozmieszczenie obiektywów wyraźnie różnią się między prototypami. Część z nich mocno kojarzy mi się z produktami Huawei. Ostateczny projekt jest nietypowy dla OnePlus, ale mnie przekonał, nawet mimo wyraźnej inspiracji ostatnim iPhone’em.
Poprzednicy OnePlus 5 mieli poprawne aparaty, ale nigdy nie osiągały one jakości najlepszych urządzeń konkurencji. Teraz ma być inaczej.
Pracownicy OnePlus otwarcie przyznają, że aparaty w poprzednich modelach odstawały od tego, do czego przyzwyczaiła nas pierwsza liga smartfonów. O ile OnePlus 3 i 3T nie miał żadnych kompleksów jeśli chodzi o podzespoły, jakość wykonania, ekran, czy akumulator, tak aparat stał nieco w cieniu. Był poprawny, ale nie tak dobry jak w konstrukcjach Samsunga czy Apple.
Teraz ma się to zmienić. Widać, że poprawa jakości zdjęć była dla OnePlus jednym z głównych priorytetów.
OnePlus 5 będzie miał tryb portretowy podobny do tego ze smartfonów Apple i Huawei.
Drugi aparat w OnePlus 5 będzie przeznaczony do wykonywania zdjęć portretowych. Dodatkowy obiektyw będzie miał dłuższą ogniskową (węższy kąt widzenia), dzięki czemu będzie dawał mniej zniekształceń przy fotografowaniu ciasnych ujęć ludzi.
Oba obiektywy będą też współpracować w celu dostarczenia informacji o głębi obiektów. Trzeba jednak pamiętać, że sam efekt rozmycia tła jest nakładany software’owo, na podstawie danych o przesunięciu względem obiektywów. Niestety ten system bywa zawodny, co mieliśmy okazję zobaczyć na wielu wpadkach w wykonaniu właściwie wszystkich producentów, którzy wdrożyli do swoich smartfonów podobny system.
Za podwójny aparat w OnePlus 5 możemy podziękować firmie Apple.
Okazuje się, że OnePlus już rok temu pracował nad podwójnym aparatem, ale koszty tego rozwiązania były zbyt wysokie. Do tego OnePlus - jako niewielka firma - nie mógł pozwolić sobie na odpowiednią kampanię promocyjną oraz edukację użytkowników, by pokazać klientom zalety podwójnego aparatu.
W międzyczasie podwójny obiektyw pojawił się w iPhonie 7 Plus. Pracownicy OnePlus z rozbrajającą szczerością przyznają, że Apple wykonał za nich dużą część pracy poprzez własne kampanie reklamowe pokazujące zalety trybu portretowego. Dzięki temu OnePlus nie musi inwestować dużych kwot w promocję aparatu.
Niestety lepszy aparat będzie oznaczał wyższą cenę smartfona.
Dotychczas smartfony OnePlus miały świetny stosunek jakości do ceny. Może się okazać, że OnePlus 5 będzie wypadał pod tym względem gorzej.
Każdy kolejny OnePlus był droższy od poprzednika, a OnePlus 5 będzie najdroższym smartfonem firmy. Ile będzie kosztował? Odpowiedź na to pytanie poznamy dopiero jutro.