REKLAMA

Maniacy produktywności – mam dobre wieści. Od dziś Todoist i Google Calendar stanowią jeden organizm

I to się nazywa combo! Maniacy produktywności – niosę wam dobre wieści. Od dziś Todoist i Google Calendar stanowią jeden organizm.

Todoist i Google Calendar łączą się. Takiego połączenia jeszcze nie było
REKLAMA
REKLAMA

Na taką integrację czekaliśmy od dawna. Chyba każdy, kto korzysta z aplikacji to-do i kalendarza doświadcza od czasu do czasu frustracji, spowodowanej koniecznością duplikowania niektórych zadań czy podwójnego wpisywania terminów, tak, aby wyświetlały się one w obydwu narzędziach.

Co sprytniejsi użytkownicy tworzyli sobie integracje usług wykorzystując takie programy jak IFTTT czy Zapier, ale jednak akcje to nie to samo, co bezpośrednie połączenie dwóch programów.

Dotychczas w Todoist integracja z kalendarzem była jednostronna – użytkownicy premium mogli połączyć swoją listę zadań z iCal, ale już dodawane do iCal wydarzenia nie synchronizowały się z listą zadań. Teraz się to zmieni i to poprzez dodanie integracji z najpopularniejszym kalendarzem na rynku.

Todoist i Google Calendar stanowią jedno.

Od dziś każde zadanie, które dodamy do kalendarza, wyląduje na naszej liście zadań. I vice-versa; gdy dodamy zadanie do listy z określoną godziną wykonania, zostanie ono automatycznie dodane do kalendarza.

Jak zintegrować Todoist z Kalendarzem Google?

Wystarczy otworzyć webową wersję aplikacji i wejść do ustawień. Tam, w zakładce integracje, klikamy na dwustronną integrację z Kalendarzem Google.

Todoist i Google Calendar łączą się w jedno. class="wp-image-564994"

Następnie wybieramy, w której sekcji Todoista mają lądować wydarzenia z kalendarza i jak kalendarz ma zapisywać zadania bez terminu realizacji (jeżeli w ogóle ma to robić). Przyznajemy aplikacji uprawnienia i volia – Todoist i Google Calendar stają się jednym.

 class="wp-image-564995"

Co najważniejsze, oprócz tego, że połączenie jest dwustronne, to odbywa się również w czasie rzeczywistym. Dodane zadania pojawią się więc od razu w aplikacji To-Do i w kalendarzu.

 class="wp-image-564997"

Integracja działa niestety (albo może: naturalnie) tylko użytkownikom premium. I dla mnie, który od dłuższego czasu już nie płacił abonamentu Todoist, ze względu na przeniesienie swoich zadań właśnie do kalendarza, ścisłe powiązanie Todoist i Google Calendar to dobra okazja, by znów rozważyć wykupienie płatnej wersji.

Tak ścisłego powiązania listy zadań i kalendarza nie oferuje żadna inna aplikacja To-do na rynku.

Dodajmy do tego wszystkie inne możliwości Todoista, piękny interfejs i karmę, gamifikującą listę zadań, i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych aplikacji To-do na rynku.

O ile nie najlepsza, bo realną konkurencją dla niej w tej chwili jest w zasadzie tylko potężne Nozbe i jak na razie ubogi Microsoft To-Do (dawny Wunderlist). Todoist łączy bogactwo funkcji z prostą obsługą i mnogością integracji z innymi usługami.

REKLAMA

Dotychczas oferował też bardzo dużo w darmowym progu i wielu użytkowników nie widziało sensu, by płacić za premium.

Jednak dwustronna integracja z Kalendarzem Google to zdecydowanie argument, którym Todoist może przekonać konsumentów, że warto zostawić te niespełna 30 Euro rocznie, by korzystać z tak dobrego narzędzia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA