To w Polsce odbędą się eliminacje do Overwatch World Cup 2017. Widzimy się w Katowicach
Śląska aglomeracja potwierdziła swoją pozycję europejskiej stolicy e-sportu. Eliminacje do Overwatch World Cup 2017 odbędą się w chińskim Szanghaju, amerykańskim Anahein, australijskim Sydney oraz Katowicach.
Przyznam, że delikatnie napawa mnie niezasłużona duma. Wymienianie Katowic jednym tchem obok takich metropolii jak Szanghaj czy Sydney najdobitniej pokazuje, czym stała się śląska aglomeracja w oczach graczy oraz fanów e-sportowych rozgrywek. To miejsce, w którym miłośnicy gier wideo przeżywają najintensywniejsze emocje, korzystając ze świetnie dostosowanej infrastruktury katowickiego Spodka oraz pobliskiego Międzynarodowego Centrum Kongresowego.
Teraz Spodek odleci po raz kolejny, tym razem z okazji eliminacji Overwatch World Cup 2017.
Poprawcie mnie jeżeli się mylę, ale to pierwszy raz, kiedy zobaczymy grę Overwatch na największej arenie w Katowicach. Dotychczas obserwowaliśmy tam rozgrywki w League of Legends, CS:GO oraz drugiego StarCrafta, ale nie ukrywam, że to właśnie Overwatch ze wszystkich tych tytułów kręci mnie najbardziej. Dlaczego?
Bo to najlepsza sieciowa strzelanina ostatnich lat, oto dlaczego! Blizzard stworzył coś niesamowitego. Nową markę, która zamiata wszystko i wszystkich na swojej drodze. Na serwerach Overwatcha mierzy się ze sobą już ponad 30 milionów graczy. Trzydzieści! Milionów! To społeczność, jakiej może tylko pozazdrościć większość produkcji AAA z budżetami sięgającymi dziesiątków milionów dolarów.
Sukces Overwatcha można wymierzyć nie tylko za pomocą społeczności, ale również wartości samej marki. Od momentu premiery tej gry w maju 2016 roku interaktywna produkcja wygenerowała ponad miliard dolarów przychodu! Oczywiście trzeba od tego odjąć koszty związane z pracą nad rozszerzeniami i aktualizacjami, a także koszty utrzymania odpowiedniej infrastruktury. Mimo tego nikt nie ma złudzeń, że Overwatch to kolejne po Diablo i Warcrafcie złote jajo Blizzarda.
Kluczowa jest także tendencja. Overwatch jedynie rośnie.
Baza aktywnych graczy systematycznie się powiększa, nawet w rok od premiery gry. Do tego fani Overwatcha kupują teraz o 25 proc. więcej dodatkowej zawartości do gry niż w 2016 roku. Prezes Activision Blizzard - Bobby Kottick - wskazuje Overwatcha na główne źródło przychodu jego firmy. Oznacza to, że kolorowa, żywa, drużynowa strzelanina zapewnia stabilniejszy zysk niż takie marki jak Diablo czy Call of Duty!
Overwatch to fenomen. Pewnie wielu z was się ze mną nie zgodzi, ale gra Blizzarda to nowy król sieciowych strzelanin. Niesamowite połączenie drużynowego zgrania oraz podziału na role i specjalizacje sprawiło, że pod względem grywalności tytuł rozkłada na łopatki swoją konkurencję. Właśnie dlatego z chęcią będę oglądał zmagania z grą Blizzarda na wielkim ekranie.
Overwatch wydaje mi się znacznie ciekawszym tytułem do oglądania i kibicowania niż StarCraft czy League of Legends.
Nigdy nie zagłębiłem się w świat MOBA. Nie dałem szansy LoL-owi. Gdy e-sportowcy grają w ten tytuł podczas finałów Intel Extreme Masters, nie mam bladego pojęcia co dzieje się na ekranie. Rozumiem ogólne założenia i zasady, ale umyka mi cała magia niesamowitych zagrań profesjonalnych graczy oraz ich zmyślnych taktyk. Chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu stojącego za tym tytułem.
Co innego takie CS:GO czy Overwatch. Pierwszoosobowa perspektywa w grze wideo sprawia, że o wiele łatwiej zrozumieć mi wydarzenia na ekranie. Wykorzystanie broni palnej uatrakcyjnia seans, co dla niedzielnych kibiców takich jak ja jest niezwykle istotne. Nie chcę znać dziesiątków umiejętności, aby wiedzieć, że e-sportowiec jest dobry w tym, co robi. Wystarczy mi spojrzenie na jego kill-loga.
Z tych prozaicznych powodów z chęcią wybiorę się do Katowic. Chociaż dokładna data polskiego etapu eliminacji do Overwatch World Cup 2017 wciąż nie jest znana, Spider’s Web na pewno będzie trzymało rękę na pulsie w tym temacie.