Trochę zimy, trochę lata – złapane smartfonem #24
Szybki atak zimy w ciągu wiosennego dnia. Był i deszcz, i grad. Kwiecień plecień.
Codziennie dzielę się z wami jednym najlepszym zdjęciem, które wykonałem danego dnia smartfonem Samsung Galaxy A5 2017.
Dziś za zdjęciem nie stoi żadna głębsza historia. Po kilku dniach pięknej pogody spadł gwałtowny deszcz z gradem, kiedy akurat musiałem załatwić kilka zaległych spraw w mieście. Jechałem akurat komunikacją miejską i zrobiłem szybkie zdjęcie szyby, na której osadziły się krople deszczu.
Poczekałem na moment, w którym w tle pojawi się wysoki budynek, który będzie kontrastował z niebem pokrytym jasnymi chmurami. Zdecydowałem się na ustawienie ostrości na kroplach wody. Jak widać, w dzisiejszych czasach nawet Samsung Galaxy A5 2017 - przedstawiciel średniej półki cenowej - jest w stanie rozmyć tło. Obiektyw o świetle f/1.9 pozwala uzyskać przyjemne rezultaty.
Desaturacja i kontrast.
Oryginalne zdjęcie nie było bogate w kolor. Przy pochmurnej pogodzie, tuż po deszczu, wszystko jest szare i wypłowiałe. Wahałem się, czy nie zostawić zdesaturowanego, spranego koloru, lecz ostatecznie przekształciłem zdjęcie do formy czarno-białej. Oba kadry wyglądały dobrze. Poniżej, dla porównania, możecie zobaczyć kadr w kolorze.
Czerń i biel tym razem wygrała, ponieważ lepiej podkreślała strukturę utworzoną z kropel. Do tego zdecydowanie podbiłem kontrast, by nadać zdjęciu charakteru. Mocno kontrastowe tło odbija się w kroplach tworząc czarno-białe struktury.
Podczas deszczu ciekawym pomysłem są odbicia w kałużach. Jutro postaram się zapolować na taki właśnie motyw.
Kolejne zdjęcie już jutro. W międzyczasie zapraszam do obejrzenia mojego profilu na Tookapic, gdzie znajdziecie wszystkie zdjęcia powstałe w naszym projekcie fotograficznym tworzonym wspólnie z Samsungiem i Tookapic.