REKLAMA

Myślisz o adopcji bezdomnego psiaka? Doświadcz tego w VR

Ogólnopolska akcja Karmimy Psiaki wydała wideo 360°, które pokazuje, jak wygląda psie życie w schronisku i poza nim. Wideo pozwoli każdemu chociaż przez chwilę poczuć i doświadczyć, przez co przechodzi porzucone zwierzę.

adoptuj psa VR
REKLAMA

Wideo 360° nie trzeba nikomu przedstawiać, staje się ono coraz bardziej popularne, nie jest już tylko nowinką. Z technologii VR zaczynają korzystać również organizacje charytatywne. Właśnie ukazało się wideo 360° autorstwa akcji Karmimy Psiaki. A konkretnie, o, to wideo:

REKLAMA

Jako pierwsza organizacja pro-zwierzęca w Polsce Karmimy Psiaki sięgnęła po wirtualną rzeczywistość, aby wykorzystać ją w dobrym celu i wpłynąć na świadomość naszego społeczeństwa. Wideo zostało zrealizowane we współpracy z krakowską firmą Multitech, której właściciele - Daniel i Michał, chcieli się zaangażować w pomoc zwierzakom.

Wyszło miło, ale chcę wykorzystać zdobytą na chwilę waszą uwagę do czegoś jeszcze.

Nie oszukujmy się, choć materiał jest na swój sposób przełomowy (bo pierwszy w swoim rodzaju), tak jeśli chodzi o jego realizację to ta jest… powiedzmy że amatorska i na tym uprzejmie poprzestańmy. Twórcy wideo pokazali jednak odbiorcom, jak wygląda codzienność bezdomnych zwierząt i jak wpływa na nie znalezienie domu. Świetna robota i chwała im za to.

Adopcja odmienia ich życie, daje drugą szansę. Musi to być jednak odpowiedzialna i przemyślana decyzja, a nowi właściciele koniecznie powinni dać przygarniętemu czworonogowi czas na dostosowanie się do nowej sytuacji. Przyjmując do domu zwierzaka ze schroniska trzeba stworzyć mu najlepsze warunki i cierpliwie pomagać mu się do nich przyzwyczaić.

Nie musisz adoptować, możesz pomóc w inny sposób. Nie wydając przy tym ani złotówki.

Schroniska dla zwierząt to bardzo smutne miejsce. Głównie z uwagi na brak funduszy. Niezależnie od gospodarności każdego ze schronisk, nawet jeśli psiakom zapewnione jest odpowiednie wyżywienie i opieka medyczna, to i tak brakuje rąk do pracy, i opieki. Mam więc dla was propozycję.

Idzie weekend, piękna pogoda. W sam raz na spacer i trochę ruchu. Co ty na to, by się przejść do schroniska i pospacerować z paroma czworonogami? Kto ma choć mgliste pojęcie o psach doskonale wie, że zwierzęta te potrzebują nie tylko załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, ale również chwilkę pobawić się, pobiegać, powąchać to i owo. Typowy pies ze schroniska jeśli wychodzi ze swojego boksu raz na dwa dni, to sukces.

REKLAMA

Co powiecie na taki pomysł, by skontaktować się ze schroniskiem i zaoferować swoją pomoc? Trzy godzinki spaceru z paroma psiakami. Frajda, ruch (a więc będziesz fit!), sama przyjemność a na dodatek nieoceniona pomoc, wdzięczne psie oczy i satysfakcja. Ten pomysł nie ma wad. A jeżeli chcesz się ze mną spotkać, to co niedzielę jestem przez pierwszą połowę dnia na warszawskim „Paluchu”. Przemek pomaga psiakom w Łodzi.

I nie chcę już naciskać, ale kto wie, może jak już się zżyjesz z tymi urwisami, to może jak ja zdecydujesz się jakiegoś przygarnąć…?

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA