Czerwień nad Londynem - złapane smartfonem #10
Dziesiąte zdjęcie w naszym projekcie fotograficznym prowadzonym wspólnie z Samsungiem i Tookapic ma symboliczny wymiar.
Codziennie dzielę się z wami jednym najlepszym zdjęciem, które wykonałem danego dnia smartfonem Samsung Galaxy A5 2017.
Cały dzisiejszy dzień spędziłem w podróży pociągiem i dwoma samolotami. Ostatecznie udało mi się dotrzeć do celu, czyli Londynu.
Zdjęcie z dzisiejszego dnia siłą rzeczy powstało w trasie. Podczas transferów nie wydarzyło się nic szczególnego, stąd zdjęciem dnia jest widok zachodzącego słońca nad Londynem, które wykonałem z okna samolotu. Przy każdym locie wybieram siedzenie przy oknie, bo gra świateł nad chmurami często bywa zaskakująca i może się przyczynić do ciekawego zdjęcia.
Znacznie więcej działo się na ziemi.
Po lądowaniu dowiedzieliśmy się o dzisiejszych dramatycznych wydarzeniach w Londynie. Strzelanina przy parlamencie zablokowała centrum. Pojawiły się tam wozy służb specjalnych i helikoptery. Wiemy już, że były ofiary.
W tej sytuacji wyjątkowo intensywny - a wręcz krwawy - zachód słońca nad Londynem nabrał dodatkowego znaczenia.
Jak powstało dzisiejsze zdjęcie?
Podczas wykonywania zdjęcia aparat starał się rozjaśnić niebo, co w tej scenie nie do końca mi odpowiadało. W takiej sytuacji wystarczy jedynie przesunąć suwak kompensacji ekspozycji w stronę minusa. W smartfonach Samsunga taki suwak pojawia się po dotknięciu ekranu. Zawsze lepiej jest skorygować jasność przed zrobieniem zdjęcia, niż po. Edycja pozwala na wiele, ale pliki w formacie JPG nie są z gumy i mają swoje limity.
Jeśli chodzi o obróbkę, w zdjęciu podciągnąłem lekko kontrast, choć wyglądało ono dobrze także w oryginale.
Już jutro kolejne zdjęcie w naszym cyklu. W międzyczasie zapraszam do odwiedzenia mojego profilu na Tookapic, gdzie możecie obejrzeć wszystkie zdjęcia wykonane w trakcie akcji.