Następcy Surface Booka i Surface Pro 4 coraz bliżej. Oto wszystko, co już o nich wiemy

Surface to trzy główne produkty: Book, Pro i Studio oraz gama akcesoriów im dedykowanych. Marka, sama w sobie, w bezpośredni sposób ma znikome znaczenie dla rynku. Pośrednio jednak wpływa na świat komputerów osobistych, bowiem partnerzy Microsoftu, wykorzystujący Windows 10 w swoich urządzeniach, mają dostęp do własności intelektualnej giganta z Redmond.

Dlatego właśnie po każdej premierze Surface’ów nowej generacji pojawiają się ich klony. Microsoft swoimi urządzeniami chce stymulować rynek, by wszystkie pecety z Windowsem były jeszcze ciekawsze i jeszcze bardziej innowacyjne.

Wiedząc to, warto się zastanowić nad tym, jacy właściwie będą następcy Surface Pro 4 i Surface Booka, skoro ich premiera ma się odbyć już niebawem. Najpierw sprawdźmy internetowe plotki. Przy czym zaznaczam, że żadna z nich nie pochodzi ze źródła, któremu ufam. Starałem się jednak wybierać te z poważniejszych serwisów informacyjnych.

Co prawda nie chce mi się w to wierzyć, ale Surface Book ma przestać być urządzeniem hybrydowym, jak twierdzi Digitimes. Urządzenie ma być laptopem z relatywnie typowym zawiasem, który nie pozwala odczepić wyświetlacza od klawiatury. Dzięki temu Surface Book ma być tańszy i ma dzięki temu przestać przyćmiewać linię produktową Surface Pro.

Ponownie, informacja od Digitimes. Według informacji z tego serwisu, następca Surface Booka jest już masowo produkowany. Microsoft, według informacji tej redakcji, ma ogłosić istnienie tego komputera za miesiąc, a do sprzedaży Book 2 ma trafić „w tym roku”.

Ta należy do moich ulubionych z uwagi na „źródło”. Co prawda nie wiemy tego, ale zakładamy, że jedną z oczywistych nowości w Surface Pro 5 będzie wymiana procesora Intel Core „Skylake” na „Kaby Lake”. Tymczasem internauci znaleźli bardzo ciekawy product placement w zwiastunie filmu Obcy: Przymierze. W 43 sekundzie widać w nim Surface’a Pro opatrzonego logotypami AMD. Pamiętajmy jednak, że lokowanie produktu w filmie pochodzi tylko od AMD, a Surface Pro mógł zostać wykorzystany wyłącznie w charakterze rekwizytu.

Nie mogę się wypowiadać na temat Surface Booka, bo w życiu nie używałem go dłużej niż przez 10 minut na jedno podejście. Wiem jednak, co mi najbardziej przeszkadza w moim Surface Pro 4. Po pierwsze, choć Pro 4 ma dzięki temu zgrabną, kompaktową konstrukcję, byłbym skłonny pójść na pewne kompromisy, by zyskać dodatkowe, drugie złącze USB. Po drugie, dużo ważniejsze, Surface Pro 4 to tablet, który po odłączeniu od zasilania i podczas normalnej pracy biurowej (Edge, Word, kilka prostych aplikacji UWP) rozładowuje mi się już po czterech do pięciu godzin.

To słaby wynik, zdecydowanie wymagający poprawy.