Już nigdy nie stracisz swoich nagrań na żywo z Instagrama

Od teraz - nareszcie, chciałoby się powiedzieć - po zakończeniu transmisji będzie można zapisać plik wideo w pamięci smartfona. Wcześniej nie było to możliwe. Dzięki temu można takie nagranie zarchiwizować lub udostępnić w innych serwisach społecznościowych.

Dziwne, że na wprowadzenie takiej zdawałoby się oczywistej funkcji trzeba było czekać tak długo. Instagram Live podobnie jak posty wrzucane na Instagram Stories znikają po 24 godzinach od publikacji, więc opcja archiwizacji jest tutaj nawet ważniejsza niż materiałów wrzuconych do profilu.

Szkoda jednak, że Instagram nie poszedł o krok dalej. Można zapisać tylko goły plik wideo. Nie da się zachować dla potomnych całej społecznościowej otoczki. Pod tym względem lepiej sprawdza się Facebook.

Wszystkie komentarze i statystyki dotyczące liczby osób oglądającej materiał i przyznanych przez nich polubieniach znikną bezpowrotnie, jeśli użytkownik nie wykona ręcznie zrzutu ekranu.

Firma Marka Zuckerberga rozwija jednocześnie nie jeden, a kilka serwisów społecznościowych. Do tego dorzuca sporo narzędzi do komunikacji, które bardzo często dublują między sobą funkcje. Nie było zbyt dużym zaskoczeniem, gdy Instagram dostał funkcję wideo na żywo, która dostępna była wcześniej na Facebooku.

Wiele osób śledzi na Instagramie zupełnie inne profile niż w serwisie Marka Zuckerberga. Platforma społecznościowa nie musi mieć tożsamej listy kontaktów z serwisem do dzielenia się zdjęciami.

Niektóre profile, zorientowane głównie na wideo i zdjęcia, mają sporą popularność na Instagramie, ale ich twórcy nie mają dużej bazy subskrybentów w serwisie Facebook. Dla nich Instagram Live to strzał w dziesiątkę.

Teraz, dzięki dzisiejszej zmianie, stał się dla nich narzędziem jeszcze lepszym.