Sprzedany w Polsce Alcatel Idol 4 zapalił się podczas ładowania
Co jakiś czas można usłyszeć o kolejnych przypadkach wybuchających oraz zapalających się smartfonów. Historie takie pojawiają się też w Polsce. Jakiś czas temu polskiemu użytkownikowi zapalił się smartfon Xiaomi Mi4c. Teraz podobny problem spotkał Bartka, użytkownika modelu Alcatel Idol 4.
O sprawie dowiedziałem się z jednej facebookowych grup, na której Bartek opisał swój problem. Po krótkiej rozmowie z nim dowiedziałem się, że smartfon leżał na szafce - z dala od zewnętrznych źródeł ciepła - i był podłączony do prądu za pomocą oryginalnej ładowarki oraz kabla. Bartek podczas ładowania urządzenia zaczął przeglądać Facebooka, po czym telefon zaczął wydzielać dziwny zapach, a następnie coraz większe kłęby dymu. Bartek szybko wyniósł sprzęt na zewnątrz. A gdy problem ustał, za pomocą śrubokręta wyjął z telefonu kartę microSD, na której miał bardzo ważne informacje.
Wiemy już, że Alcatel Idol 4 był ładowany za pomocą oryginalnej ładowarki i przewodu. Nie leżał też obok grzejnika. Oznacza to, że telefon miał wadę fabryczną lub został uszkodzony wskutek upadku lub wygięcia obudowy. W mojej opinii nawet w takim przypadku Alcatel powinien wymienić smartfon na nowy bez większych problemów. Warto to zrobić, by uniknąć zapoczątkowanej już medialnej wrzawy oraz by uspokoić użytkowników. W końcu niemal każdemu z nas zdarzyło się upuścić telefon lub minimalnie wygiąć go od noszenia w kieszeni. Oznaczałoby to, że większość z nas ma w kieszeni potencjalną bombę.
Skontaktowaliśmy się też z firmą Alcatel, by poznać jej stanowisko.
Jej przedstawiciel, Adam Bialic, powiedział, że problem zostanie bardzo szybko przebadany, zaś użytkownik prawdopodobnie otrzyma rekompensatę w postaci nowego, lepszego smartfonu:
Będziemy na bieżąco informować o dalszym rozwoju sprawy.