REKLAMA

Xiaomi będzie tworzyć swoje procesory. Użytkownicy mogą nie być zachwyceni

Xiaomi idzie w ślady największych konkurentów i będzie w samodzielnie produkować kluczowe komponenty do swoich smartfonów. W podobny sposób działa już Huawei, Samsung oraz Apple.

Smartfony Xiaomi niebawem będą wyposażone w autorskie procesory Pinecone.
REKLAMA
REKLAMA

Oczywiście po Xiaomi nie powinniśmy się spodziewać rozmachu na miarę Samsunga, który samodzielnie produkuje praktycznie wszystkie podzespoły swoich urządzeń: procesory, pamięci, akumulatory oraz wyświetlacze. Można tak wymieniać naprawdę długo. Na razie Xiaomi bierze się wyłącznie za produkcję procesorów. Dokładnie tak samo, jak robi to Huawei.

Informacje na ich temat zostały ujawnione w chińskim serwisie społecznościowym o nazwie Weibo. Zostaną one stworzone dzięki połączonym siłom dwóch firm: Xiaomi oraz Leadcore. Te dwa przedsiębiorstwa pracowały już jakiś czas temu nad procesorem Leadcore LC1860, który był sercem modelu Xiaomi Redmi 2A.

Pinecone 1 to typowy chip ze średniej półki cenowej, w którym znajdzie się osiem rdzeni Cortex-A53. Według nieoficjalnych doniesień zastosowanym w nim układem graficznym ma być Mali T860 MP4 o częstotliwości pracy równej 900 MHz. Całość ma być wykonana w 28-nanometrowym procesie technologicznym.

Z kolei Pinecone 2 to już model z wysokiej półki, w którym znajdą się cztery energooszczędne rdzenie Cortex-A53 oraz cztery bardzo wydajne rdzenie Cortex-A72. W tym przypadku za możliwości graficzne układu ma odpowiadać chip G71 Mali MP12. Na temat technologii produkcji takiego układu nie wiemy zbyt wiele, jednak można spodziewać się zastosowania 14-nanometrowego procesu.

Decyzja ta zapewne nie ucieszy Qualcomma oraz MediaTeka. To właśnie te dwie popularne firmy dostarczały procesory do smartfonów Xiaomi. Teraz chińskie przedsiębiorstwo próbuje wyjść na swoje, przez co w dłuższej perspektywie może ograniczyć zamówienia u zewnętrznych producentów.

Dlaczego Xiaomi decyduje się na taki krok? Powody są dwa.

Jeden z nich to chęć bycia niezależnym. Według nieoficjalnych doniesień Samsung wykupił znaczną część produkcji układów Qualcomm Snapdragon 835, przez co inni producenci (w tym Xiaomi) mają problem z kupieniem tych chipów. Podobno z powodu niedoboru chipów opóźni się premiera modelu Xiaomi Mi6, zaś LG G6 będzie miał zeszłoroczny procesor Qualcomm Snapdragon 820.

REKLAMA

Drugim powodem może być chęć ograniczenia kosztów, ponieważ w dłuższej perspektywie tworzenie swoich procesorów jest tańsze niż kupowanie gotowych układów wiodących firm. Xiaomi otwarcie przyznało się, że nie zarabia na smartfonach. Być może w ten sposób chce zacząć robić pieniądze na swoich urządzeniach mobilnych lub sprawić, że te będą jeszcze bardziej atrakcyjne cenowo, by poszerzyć swój rynkowy zasięg.

Niemniej jednak produkcja autorskich procesorów przez Xiaomi może zostać źle odebrana przez społeczność skupioną dookoła firmy. Z powodu tej decyzji może ona stracić dostęp do alternatywnych wersji oprogramowania tworzonych z myślą o smartfonach Xiaomi. Te otrzymują przede wszystkim smartfony z procesorami Qualcomm Snapdragon, których źródła są regularnie udostępniane społeczności i pomagają w tworzeniu alternatywnych wersji Androida. Możliwe jednak jest, że na taki krok zdecyduje się również Xiaomi. Wówczas ten istotny problem nie będzie istniał.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA