To trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć. Nowe moduły Moto Mods są niesamowite
Prezentując Moto Z, obiecując trzyletnie wsparcie i "nieskończone możliwości" Moto Mods, Lenovo naprawdę nie żartowało. Właśnie mogłem się przekonać, jaka przyszłość czeka moduły.
W tym roku na rynku ma się pojawić 17 nowych modułów. Część z nich jeszcze pozostaje tajemnicą, jednak o kilku wiemy już na pewno. Lenovo pokazało także kilka bardzo ciekawych i prawdopodobnych koncepcji, które być może ujrzą światło dzienne.
Moduły, które na pewno powstaną.
Zacznijmy od najmniej ekscytujących nowości - modsów związanych z akumulatorem. Pojawić się mają co najmniej trzy: autorski moduł powerbanka od Lenovo Moto, moduł z szybkim ładowaniem oraz moduł z ładowaniem bezprzewodowym.
Dodatkowo Lenovo zapowiedziało pojawienie się specjalnego złącza ładowania, którym można naładować dowolny Moto Mods.
Nad swoim modułem pracuje też... Amazon. Tak, Alexa zmierza do smartfonów Moto!
Dla nas, Polaków, na razie jest to ciekawostka, ale za oceanem Amazon Echo bije rekordy popularności. Możliwość doczepienia dedykowanego modułu z własnym głośnikiem i obsługą Alexy to duży news.
Choć osobiście ciekawi mnie, jak na ten moduł zapatruje się Google, który przecież udostępnił swojego Asystenta na smartfonach Moto...
W końcu coś, na co wszyscy czekali - moduł dla graczy.
Ten moduł powinien był powstać dawno temu. Lenovo zaprezentowało moduł... gamepada, doczepianego do Moto Z. Zamiast więc nosić dodatkowy pad i męczyć się z parowaniem go przez Bluetooth, otrzymamy urządzenie doczepiane magnetycznie do plecków Moto Z i Moto Z Play. Nie mogę się doczekać, aż ten moduł wpadnie w moje ręce!
Oczywiście obok tego Lenovo wypuści na rynek nowe warianty modułów stylistycznych, we współpracy z nowymi artystami. Jeśli więc lubisz personalizować wygląd swojego telefonu, jest czego wypatrywać.
Wizja na Moto Mods, którą roztacza Lenovo, jest naprawdę niesamowita.
Jeśli nadal pytasz, po co komu moduły, to spójrz na to, co mogą zaoferować. Podczas prezentacji zobaczyliśmy np. niesamowity koncept na moduł... z instaksem. Przy dzikim powrocie popularności aparatów natychmiastowych taki moduł może być ogromnym hitem.
Niezwykle ciekawie prezentuje się też możliwość stworzenia modułu, który jest de facto obudową z większym ekranem, co pozwoli przekształcić smartfon Moto Z w tablet.
Nie jest też wykluczony moduł z Google Tango, czyli technologią AR, którą zobaczyliśmy po raz pierwszy na konsumenckim rynku w smartfonie Lenovo Phab 2 Pro.
Myślisz sobie, że robi się sporo tych modułów i ich ładowanie może stać się uciążliwe? O tym Lenovo też pomyślało. To co prawda koncepcja, ale bardzo możliwe, że niebawem zobaczymy ją na rynku - modułowa stacja dokująca do modułów moto, którą możemy rozbudowywać wraz z przybywaniem kolejnych dodatków do smartfona. Nieźle!
Modułowa przyszłość Lenovo ma niesamowity potencjał. Teraz trzeba ją tylko umiejętnie sprzedać.
Podczas rozmów z przedstawicielami Lenovo na zamkniętym spotkaniu dowiedzieliśmy się, że choć moduły dobrze się sprzedają, nadal potrzeba zrobić więcej, by pokazać ludziom na czym to w zasadzie polega.
My na Spider's Web, czy w innych mediach, możemy co najwyżej zajawić wam potencjał takiego rozwiązania. Ale by dotrzeć do klientów, potrzeba solidnej prezentacji w sklepach, gdzie nieświadomy klient pewnie raczej nie spojrzy na Moto, kiedy obok leżą bardziej znane mu marki.
Przedstawiciele firmy są jednak spokojni. I mocno wierzą w to, że gdy w sklepach pojawią się dobrze przygotowani promotorzy produktu i odpowiednie "displaye", sprzedaż Moto Z/Z Play i Moto Mods wystrzeli.
I szczerze życzę, żeby ich optymizm stał się rzeczywistością, bo w wizji, którą rysuje przed nami Lenovo, inne naprawdę jest lepsze, a modułowy smartfon naprawdę ma sens.