Szukasz taniego wzmacnianego smartfona? Hammer jest najlepszym możliwym wyborem

Lokowanie produktu

Smartfony tworzone przez polskie firmy są coraz lepsze, ale zazwyczaj nie wyróżniają się na tle konkurencji. Wyjątkiem od tej reguły są telefony z serii myPhone Hammer, które nie zawodzą mnie już od kilku dobrych lat.

Szukasz wzmacnianego smartfona? Seria Hammer to najlepszy wybór

Pierwszym używanym przeze mnie przedstawicielem tej serii był myPhone Hammer, czyli klasyczny telefon wyposażony we wzmacnianą obudowę. Taką odporną na uderzenia, pył i zalanie. Pamiętam, że pod żadnym względem nie ustępował on konkurencyjnym telefonom z serii Samsung Solid.

myPhone Hammer class="wp-image-540360"

Ba, był od nich lepiej wykonany i wytrzymywał więcej. Najbardziej zaskakująca była jednak jego niezwykle niska cena, która wynosiła zaledwie 199 zł. Korzystałem z niego intensywnie, ale krótko, zaledwie przez kilkutygodniowy okres testowy. Nie był to zły telefon, a dla wielu osób mógł okazać się w pełni wystarczający. Jednak w dobie smartfonów szukałem urządzenia, które służy nie tylko do rozmów i wysyłania SMS-ów.

Właśnie dlatego od 2014 roku moim zapasowym smartfonem był Hammer Iron.

A konkretnie bliźniaczy model Hammer H-Smart sprzedawany w Biedronce. Także on miał wytrzymałą, “wszystkoodporną” obudowę i kosztował grosze, zaledwie 349 zł. Niestety, jego specyfikacja odpowiadała niskiej cenie. Zastosowano w nim 3,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 480 x 320 pikseli, dwurdzeniowy procesor MediaTek 6572, 4 GB rozszerzalnej pamięci flash i 1 GB RAM, który wówczas pozwalał na komfortowe korzystanie z przeglądarki internetowej i Messengera.

myPhone H-Smart (27) class="wp-image-277086"

Przyznam, to niewielkie wymagania, jednak niczego więcej nie potrzebowałem podczas urlopowych wyjazdów. Chciałem mieć wytrzymały smartfon, który zapewni mi podstawowy kontakt ze światem i będzie tak tani, że nie odczuję jego ewentualnej awarii. Hammer H-Smart spełniał te wszystkie warunki, towarzyszył mi podczas podróży po całej Polsce oraz dużej części Europy i… działa do dziś, choć teraz, ze względu na wiek, przez większość czasu leży w szufladzie.

Z kolejnego telefonu z serii korzystałem tylko przez chwilę, ale mimo to doskonale wiem, że perfekcyjnie wytrzymuje próbę czasu. Ponad rok temu mój ojciec zaczął odczuwać potrzebę używania smartfona. Nie wiedział jednak, jaki model kupić. Z jednej strony nie chciał za niego zapłacić więcej niż 1000 zł. Z drugiej jednak potrzebował telefonu o stosunkowo dużych możliwościach, który wytrzyma trudne warunki na budowie. Idealnym wyborem okazał się kosztujący 999 zł Hammer Axe LTE, który do dziś oferuje satysfakcjonującą wydajność.

myPhone Hammer Axe LTE class="wp-image-540361"

Czterordzeniowy procesor i 2 GB RAM w zupełności wystarczają do wykonywania zdecydowanej większości czynności. Kolejne zalety tego modelu to 4,5-calowy wyświetlacz HD oraz duży akumulator o pojemności 3700 mAh. Jak ten telefon sprawuje się po roku? Praktycznie tak samo jak w chwili zakupu - nie ma tu krzty przesady. Przyznam jednak, że zainstalowano na nim maksymalnie 20 programów. Przez 13 miesięcy ten telefon ani razu nie był przywracany do ustawień fabrycznych, bo po prostu działa. Obudowa jest nieco wytarta w niektórych miejscach, ale to pokazuje tylko, że nikt się z tym sprzętem nie cacka.

Tyle o przeszłości. Ale co warto kupić dzisiaj?

Hammer Axe LTE nadal jest dostępny w sklepach i często jest na tyle mocno przeceniony, że wciąż warto go kupić. Osoby mniej oszczędne powinny jednak dorzucić do nowszego Hammera Energy. Telefon ten oferuje zbliżoną wydajność do wydanego rok wcześniej modelu. Specjalnie nie zmienił się też jego poziom wytrzymałości. Nowszy model ma jednak jeszcze większy, 5-calowy wyświetlacz oraz akumulator o pojemności 5000 mAh, który zazwyczaj wystarcza na dwa dni pracy. No i wspiera szybkie ładowanie, dzięki czemu uzupełnienie braków energii trwa znacznie krócej niż w poprzednich modelach. Moim zdaniem kosztujący 999 zł Hammer Energy jest obecnie zdecydowanie najbardziej opłacalnym wzmacnianym smartfonem dostępnym na polskim rynku.

myPhone Hammer Energy class="wp-image-540359"

Oczywiście można kupić lepsze wytrzymałe smartfony, takie jak Cat S60 oraz Hammer Axe Pro. Z tego drugiego sam obecnie korzystam i choć jest to naprawdę dobry sprzęt, to zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie zdecyduje się wydać na taki telefon ponad 1500 zł. Dlatego jestem przekonany, że wśród wzmacnianych smartfonów w tym roku hitem stanie się Hammer Energy i powtórzy sukces poprzedników. Obserwując, jak marka Hammer rozwijała się przez ostatnie lata, jestem spokojny o jej przyszłość. Póki co nie widać dla niej jakiejkolwiek alternatywy.

Bo choć różni producenci od czasu do czasu wypuszczają wytrzymałe smartfony, to nie robią z nich jednego z głównych filarów swojego biznesu, systematycznie rozwijanego przez kilka lat. Właśnie dlatego dziś kupując solidny telefon, zdecydowałbym się na urządzenie z linii Hammer. Wiedziałbym, że jego twórcy wiedzą, jak powinien wyglądać wzmacniany smartfon.

Zobaczcie sami, jak wiele wytrzymują smartfony Hammer:

Lokowanie produktu
Najnowsze