Lubisz dobre brzmienie? Od teraz Chrome powinien być twoją główną przeglądarką
Fani dobrego brzmienia mają dziś powód do radości. Przeglądarka Chrome, która bryluje we wszystkich zestawieniach, które skrupulatnie co miesiąc prezentuje wam Piotrek Barycki, niebawem zyska wsparcie dla plików FLAC.
Jak donosi 9to5Google, w Chrome 56, której stabilna wersja trafi do użytkowników już w przyszłym tygodniu, pojawi się natywna obsługa plików audio FLAC – czyli plików skompresowanych bezstratnie, gwarantujących bardzo wysoką jakość dźwięku.
Dla posiadaczy komputerów z Windowsem i telefonów z Androidem ta zmiana nie będzie miała prawdopodobnie żadnego znaczenia. Obydwa systemy od dawna wpierają format FLAC natywnie, nie mówiąc o setkach dostępnych programów, które można wykorzystać do ich odtwarzania.
Dużo gorzej rzecz się miała po stronie Apple’a, który FLAC-ów nie wspiera natywnie (przez wzgląd na własny format kompresji bezstratnej, ALAC). Przeglądarka Chrome niebawem stanie się najprostszym sposobem, by odsłuchać pliki w tym formacie na macBookach, iPhone’ach i iPadach.
Obsługa FLAC w przeglądarce Chrome to ważna nowość, ale… pewnie i tak nikt nie zauważy.
Wsparcie dla plików FLAC to istotna zmiana, otwierająca nowe możliwości przede wszystkim dla muzyków, którzy umieszczają swoje utwory na własnych witrynach internetowych. Przeciętni użytkownicy jednak… pewnie nawet jej nie zauważą. Ostatecznie, kto korzysta z wbudowanego playera przeglądarki, by słuchać muzyki? Nikogo takiego nie znam. Jedyne przypadki, w których player w przeglądarce do czegokolwiek mi się przydał, to pobieżny odsłuch jakichś mało ważnych nagrań, a tu jakość FLAC jest kompletnie niepotrzebna.
Zapaleńcy pewnie jednak zacierają ręce. Możecie przekazać Zakiusowi, że nie musi już konfigurować Foobara znajomym, którzy cenią sobie wysoką jakość brzmienia, że na horyzoncie pojawił się właśnie nowy sposób, by się nią cieszyć.
Na wyciągnięcie ręki, w przeglądarce zarówno na komputerze, jak i urządzeniu mobilnym.
