REKLAMA

Instagram pozwala na zapisywanie zdjęć na później. To może być zwiastun dużych zmian

Najnowsza aktualizacja Instagrama wprowadza nową i przydatną funkcję: zapisywanie zdjęć na później. Jak z niej skorzystać?

15.12.2016 10.01
Instagram Stories
REKLAMA
REKLAMA

Jeśli w ciągu ostatnich kilkunastu godzin aktualizowałeś aplikację Instagram na iOS lub na Androidzie, powinieneś widzieć już nową funkcję, którą są zakładki.

Od teraz pod każdym oglądanym zdjęciem widać nowy przycisk zakładki. Znajduje się on po prawej stronie, a więc jest zauważalnie odseparowany od przycisków interakcji, czyli serduszka, komentarza i udostępniania w wiadomości.

Lista widoczna tylko dla ciebie

instagram-zapisywanie-zdjec-2 class="wp-image-534509"

Po kliknięciu przycisku zakładki pojawia się krótka animacja, a zdjęcie zapisuje się w nowej sekcji "Zapisane", którą można zobaczyć na stronie profilu, tuż nad listą zdjęć. W ten sposób można tworzyć własne zakładki.

Co ważne, twoja sekcja "Zapisane" jest widoczna tylko dla ciebie. Dodatkowo kiedy zapisujesz czyjeś zdjęcie na później, autor nie dostaje powiadomienia o tym fakcie.

Nową funkcję można wykorzystać na kilka sposobów.

instagram-zapisywanie-zdjec class="wp-image-534510"

Zapisywanie zdjęć na później ma sporo sensu i można to wykorzystać na wiele sposobów. W całym zalewie zdjęć na Instagramie poświęcamy pojedynczej fotografii dosłownie sekundkę, lub nawet mniej. Jeśli pojawi się jakaś perełka, która zapadnie w pamięć i do której chcielibyśmy wrócić, często nawet nie wiemy, jak ją znaleźć.

W takich przypadkach dodawanie zdjęć do zakładek sprawdzi się idealnie. Można w ten sposób stworzyć swoją tablicę inspiracji, zawierającą najlepsze zdjęcia lub najciekawsze pomysły.

Coś mi mówi, że to dopiero początek zmian na Instagramie, bowiem wprowadzona właśnie nowość ma olbrzymi potencjał.

Obecnie można tworzyć tylko jedną listę zakładek, ale co będzie w momencie, kiedy Instagram pozwoli utworzyć kilka takich list, a co więcej - udostępniać je innym użytkownikom?

REKLAMA

Instagram stałby się wówczas konkurentem Pinterestu, czyli serwisu, który pozwala śledzić innym użytkownikom katalogi pomysłów. W takim katalogu można zbierać np. pomysły na wykończenie kuchni, albo najbardziej pomysłowe zdjęcia aut.

Już nie raz widzieliśmy, że Instagram potrafi bez żadnych ogródek kopiować najważniejsze funkcje innych aplikacji. Tak było w przypadku Snapchata, z którego Instagram zapożyczył już chyba wszystko, poza filtrami zmieniającymi twarze. Być może teraz ten sam proces "zapożyczania" dotknie inne serwisy, w tym właśnie Pinterest.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA