REKLAMA

Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, bo Samsung nie oddaje pieniędzy za Note'y 7?

Pan Krzysztof napisał do nas maila, w którym zwraca uwagę na problem z uzyskaniem zwrotu gotówki za telefon Samsung Galaxy Note 7. Na pieniądze czeka ponad 27 dni i… nie jest jedyną osobą, która ma taki problem.

21.11.2016 08.22
Galaxy Note 7
REKLAMA
REKLAMA

Przypomnijmy, że nie chodzi tu o zwykły zwrot telefonu, który nie spodobał się klientowi lub był reklamowany np. w ramach gwarancji. Smartfony Samsung Galaxy Note 7 zostały oficjalnie wycofane ze sprzedaży, a Samsung namawia wszystkich klientów do zwrócenia urządzeń, gdyż dalsze korzystanie z nich jest niebezpieczne - istnieje ryzyko zapłonu lub wybuchu.

Pan Krzysztof pisze, że jest “jednym z 633 Polaków których Samsung nabił w butelkę swoim Note 7” i zgłasza, że Samsung Polska nie chce wywiązać się ze zobowiązań, które złożył swoim klientom:

Czytelnik Spider’s Web poinformował nas, że konsultuje problem z prawnikami i prawdopodobnie złoży doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Pomoc prokuratury (chyba) nie będzie potrzebna

Po mailu od pana Krzysztofa oraz innych zgłoszeniach, które napływają do nas m.in. na Twitterze, skontaktowaliśmy się z Samsungiem, aby wyjaśnić ten problem.

Olaf Krynicki, rzecznik prasowy Samsunga, przyznał, że problem z wypłatami istnieje, ale zapowiedział, że osoby oczekujące na pieniądze niebawem je dostaną.

REKLAMA

Trzymamy Samsunga za słowo i liczymy, że wpadka ze smartfonami Galaxy Note 7 oraz wszystkie jej następstwa zostaną szybko rozwiązane na korzyść klientów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA