Aplikacja Google Tapety to nowe źródło rewelacyjnych tapet na twojego Androida
Jeśli masz smartfona z Androidem, możesz pobrać nową aplikację Google Tapety. Tak, robi ona dokładnie to, czego się spodziewasz. Mała rzecz, a jak cieszy!
REKLAMA
REKLAMA
Tapety. Nikt nie lubi ich szukać, każdy lubi mieć ładne. Google zauważył ten problem i podsunął nam rozwiązanie. Jest nim całkiem nowa aplikacja o nazwie - kto by pomyślał - Tapety. Dzięki niej odświeżysz wygląd swojego smartfona. Jeśli lubisz niespodzianki, aplikacja będzie mogła cię zaskakiwać codziennie nową tapetą.
Aplikację można już pobrać za darmo ze sklepu Google Play. Waży jedynie 2,3 MB.
Interfejs jest banalnie prosty. U góry widzimy aktywną tapetę, a u dołu duże prostokąty z opisem kategorii.
Kategorie to Ziemia, Krajobrazy, Widoki miejskie, Życie, Tekstury, Animowane tapety, a także twoje obrazy.
W każdej kategorii znajdziemy dziesiątki pięknych zdjęć.
Zdjęcia pochodzą z różnych źródeł: galerii 500px, obrazów z kolekcji Google+, czy bazy Google Earth. Większość zdjęć pozwala obejrzeć oryginał w galerii autora.
Zdjęcia ziemi pozwalają na podejrzenie lokalizacji w aplikacji Mapy Google.
Google Tapety pozwalają też na ustawienie Codziennej tapety - będzie się ona zmieniać automatycznie każdego dnia, pobierając jedną fotografię z wybranej kategorii.
Dobra wiadomość: aplikacja sama dba o dobranie rozdzielczości do ekranu. Zła: możemy wybrać tylko tapetę ekranu głównego. Jeśli masz Androida Nougat (a nie masz, prawda?), możesz zmienić również tapetę ekranu blokady.
Całkiem ładnie!
REKLAMA
Nową aplikację Tapety pobierzesz za darmo z Google Play.
REKLAMA
Marcin Połowianiuk
20.10.2016 14.17
Kopiuj link
Tagi: tapety
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
6:33
Paranoja w Dolinie Krzemowej. Startup sklonował produkt innego startupu, a potem dostał za to kasęAktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA