Niesamowity ekran robi wrażenia, ale pojawia się pytanie: jak chwycić taki telefon
W końcu telefon, który w zasadzie składa się tylko w wyświetlacza. Precz z ramkami, precz z przyciskami, czysta treść na ekranie. Ale… jak toto właściwie trzymać w ręku?
Producenci ekranów dotykowych nie zamierzają przestać udoskonalać swoje produkty. Te mają być jeszcze cieńsze i wymagać jeszcze mniej elektroniki naokoło nich, dzięki czemu producenci urządzeń z tymi ekranami mogą oferować ciekawe wizualnie konstrukcje. Spójrzcie tylko na telefony Samsung Galaxy Edge. Piękne, prawda?
Nie inaczej jest z nowym Sharpem Corner R
Linii, która nigdy nie podbiła serc konsumentów, a zdarzyło jej się już oferować kilka ciekawych innowacji. Jednak jak donosi The Verge, ten telefon ma szanse skraść nam serca. Oto bowiem pierwszy telefon z wyświetlaczem dotykowym, który faktycznie ma zaokrąglone rogi. Bardziej od samego Apple’a. Do tej pory tylko obudowa była zaokrąglona, ale sam wyświetlacz pozostawał prostokątny, wyłączając inteligentnie swoje diody na rogach. Sharp jednak potrafi już wycinać wyświetlacze dowolnego kształtu.
Wyświetlacz jest pozbawiony ramki poza dolną swoją krawędzią. Całość zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Zastanawiam się jednak, czy to w ogóle jest praktyczne. Już w przypadku telefonów Edge panel dotykowy tak blisko dłoni może budzić obawy przed przypadkowym wciskaniem ikon, Samsung jednak rozsądnie podszedł do tematu i w praktyce bywa to całkiem wygodne. Tu jednak mam wrażenie, że by zapanować nad tym telefonem, musiałbym go trzymać w dziwny i niewygodny sposób.
Chciałbym napisać „no cóż, zobaczymy”. Ale ten telefon zapewne do Polski nie trafi. Tak jak właściwie wszystkie telefony Sharpa.
