REKLAMA

Dla kogo właściwie jest Galaxy Note 7? Ty kupisz?

Premiera Samsunga Galay Note 7 za nami. Zapewne wielu posiadaczy starszych urządzeń koreańskiego producenta zastanawia się, czy warto wymienić starszy model na najnowszego flagowca. Pozwólcie, że pomogę znaleźć odpowiedź na to pytanie.

04.08.2016 17.09
Samsung Galaxy Note 7 - warto kupić mając starszego Galaxy?
REKLAMA
REKLAMA

Galaxy Note 7 to bez wątpienia creme de la creme myśli technicznej po stronie smartfonów z Zielonym Robotem. Samsung przyzwyczaił nas już do tego, że ich linia Note to smartfony dla najbardziej wymagających użytkowników, nie biorące jeńców pod względem możliwości i specyfikacji.

Samsung-Galaxy-Note-7-3 class="wp-image-509380"

Jednak w tym roku pod kilkoma względami Note 7 nieco rozczarował, szczególnie tym, że de facto nie widać tu znaczącego przyrostu mocy względem sztandarowych modeli Galaxy S7 i S7 Edge, a nawet starszego Note’a 5 oraz Galaxy S6 Edge Plus. Przypomnijmy specyfikację nowego Note’a:

  • Procesor: Exynos 8890
  • RAM: 4 GB
  • Pamięć flash: 64 GB + microSD do 256 GB
  • Ekran: 5,7” sAMOLED o rozdzielczości QHD
  • Aparat: 12 Mpix z tyłu i 5 Mpix z przodu
  • Akumulator: 3500 mAh

A zatem – jeśli posiadasz starszy, topowy smartfon Samsunga, to czy powinieneś rozważyć przesiadkę na nowy?

Kupiłeś Galaxy S7 lub S7 Edge? Twój portfel może odetchnąć z ulgą, nie ma sensu go znów obciążać.

Tegoroczny Galaxy Note 7 to naprawdę niewielki krok naprzód względem linii Galaxy S, że jedynym powodem, dla którego ktoś mógłby prawdopodobnie chcieć się przesiąść na Note’a, jest usprawniony rysik S-Pen. Jeśli stylusy i pisanie rysikiem po ekranie smartfona to nie twoja bajka, siedź spokojnie – urządzenie, które kupiłeś kilka miesięcy temu, nadal jest w ścisłej czołówce.

Note 7 ma w zasadzie identyczną specyfikację jak Galaxy S7 Edge. Owszem, jest minimalnie większy, ma minimalnie różny design, ma też więcej miejsca na dane (biorąc pod uwagę wyłącznie pamięć wbudowaną) i oblany jest nową, piątą generacją szkła Gorilla Glass. Te zmiany nie wpłyną jednak w żaden wyraźny sposób na codzienne użytkowanie smartfona, więc nie ma żadnego sensu, żebyś znowu wydawał pieniądze.

Więcej informacji o Galaxy S7 i S7 Edge znajdziesz tutaj.

Używasz Samsunga Galaxy Note 5 lub S6 Edge Plus? Jedynym argumentem jest wodoodporność.

Note 5 jest co prawda w Polsce niedostępny, ale sporo nabywców znalazł jego zakrzywiony bliźniak – Galaxy S6 Edge Plus. Czy ci, którzy go kupili, powinni zainteresować się nowym Note’em? Moim zdaniem tylko wtedy, gdy zależy im na wodoodporności. Galaxy S6 Edge Plus był osobiście moim ulubionym telefonem ubiegłego roku i nawet dziś jego specyfikacja, wyświetlacz, stylistyka oraz aparat nie pozostawiają wiele do życzenia. Jedynym istotnym brakiem na tle nowszych Galaxy S/Note jest brak wodoodporności, ale jeśli jesteś w stanie się bez tego obejść, również nie powinieneś wydawać pieniędzy na Note’a 7.

samsung-galaxy-s6-edge-plus-16 class="wp-image-439901"

Co więcej, jeśli myślisz o zakupie nowego Note’a lub Galaxy S7, ale przeraża cię ich astronomiczna cena… warto spojrzeć w stronę S6 Edge Plus. To urządzenie w ogóle się nie zestarzało, a jego cena prezentuje się dziś naprawdę przyzwoicie.

Tutaj możesz przeczytać naszą pełną recenzję Galaxy S6 Edge Plus: Szach-mat, konkurencjo. Samsung Galaxy S6 edge plus - recenzja Spider's Web

W twojej kieszeni nadal siedzi mniejszy Galaxy S6 lub S6 Edge? Note 7 to kusząca propozycja.

O ile większy S6 Edge Plus się nie zestarzał, o tyle już mniejsze S6 warto wymienić z co najmniej dwóch powodów – wydajności akumulatora oraz pamięci operacyjnej.

Ten pierwszy aspekt jest dość… oczywisty. Już na starcie Galaxy S6/S6 Edge nie miały najlepszych akumulatorów pod słońcem, a wielu użytkowników skarży się, że po roku od zakupu czas pracy jeszcze się pogorszył. W nowym Galaxy Note 7 znajdziecie znacznie potężniejsze ogniwo akumulatora, liczące aż 3500 mAh, które powinno wystarczyć na znacznie dłużej, niż ogniwa w Galaxy S6 i S6 Edge.

samsung galaxy s6 edge 24 class="wp-image-359025"

W przeciwieństwie do S6 Edge Plus, mniejsze S6 mają też 3, a nie 4 GB RAM-u. Wydawać by się mogło, że to nieznaczna różnica, ale wierzcie mi – ten jeden dodatkowy gigabajt był tym, czego interfejs Samsunga naprawdę potrzebował, by rozwinąć skrzydła. Także o ile różnica między starym procesorem Exynos 7420 a nowym 8890 nie jest aż tak powalająca, o tyle dodatkowy gigabajt RAM-u w nowym Galaxy Note 7, czy też S7 i S7 Edge, robi różnicę.

Z posiadaczami Samsunga Galaxy Note 4 będzie problem. Bo w końcu używają ostatniego „prawdziwego” Note’a.

Wielu użytkowników i fanów linii Galaxy Note uważają jej czwartą odsłonę za ostatnią, prawdziwą, wierną pierwotnym ideałom serii. Co nieco bawi, Samsung Galaxy Note 4, pomimo ponad dwóch lat od premiery… nadal jest zaskakująco dobrym urządzeniem.

Mamy wymienny akumulator o pojemności 3220 mAh. Mamy całkiem ładnie prezentującą się obudowę, z aluminiową ramką. Wyświetlacz o przekątnej 5,7” nadal ma rozdzielczość QHD i nadal prezentuje się prześlicznie. Specyfikacja też wcale nie trąci myszką, tak samo aparat. Ba! Przeglądając oferty sklepów, ze zdumieniem stwierdzam, że Samsung Galaxy Note 4 lepiej trzyma cenę niż np. S6 Edge Plus! W wielu miejscach Note 4 nadal kosztuje nieco ponad 2000 zł, co jak na tak stary (w technologicznych okresach) telefon z Androidem, jest niebywałym zjawiskiem.

Galaxy note 4 (15 of 24) class="wp-image-269460"

Muszę więc powiedzieć, że trudno mi jednoznacznie stwierdzić, że posiadacze Note’a 4 powinni wymienić go na nowy model. Tak – zyskacie wodoodporność, niepodważalnie szybsze podzespoły, nieco lepszy aparat, lepszy rysik S-Pen, ładną, szklaną obudowę… tyle że gdybym sam korzystał z Note’a 4, to chyba byłoby to dla mnie za mało, by wymienić w pełni sprawny telefon na nowy.

Niemniej jednak, jeżeli Android na waszym już ponad 2-letnim Galaxy Note 4 zaczyna pracować coraz wolniej, albo chcecie mieć pewność, że przez następne 2-3 lata otrzymacie nową wersję Androida oraz interfejsu TouchWiz – Note 7 powinien znaleźć się wysoko na liście zakupów. Wersja piąta słusznie mogła wam nie odpowiadać. Note 7 natomiast zachował chyba dostatecznie wiele „ducha” serii Galaxy Note, żeby przekonać do siebie użytkowników tkwiących uparcie przy jej czwartym wcieleniu.

*jeśli używasz Samsunga Galaxy Note Edge, tym bardziej wymień go na nowy. Ale starego nie sprzedawaj, bo takie kuriozum z czasem będzie ciekawą wspominką.

Dla kogo jeszcze jest Samsung Galaxy Note 7? Dla ludzi z bardzo, ale to bardzo zasobnym portfelem.

Przedsprzedaż nowego Note’a 7 ruszy dopiero 16-go sierpnia i pewnie dopiero wtedy poznamy oficjalne ceny, ale już teraz, zakulisowo, mówi się o naprawdę astronomicznych kwotach. W wariancie najbardziej optymistycznym, nowy Galaxy Note 7 będzie na start kosztował 3599 zł, czyli dokładnie tyle, ile kosztował S7 Edge.

Samsung-Galaxy-Note-7-24 class="wp-image-509374"

Osobiście jednak, patrząc przez pryzmat doświadczenia wyniesionego z pracy w elektromarkecie, skłaniam się bardziej ku kwocie sięgającej… 3999 zł. A to już pułap cenowy, w którym można kupić naprawdę solidny laptop albo komputer+smartfon ze średniej półki. Dla zdecydowanej większości użytkowników – cena totalnie zaporowa.

Należy jednak pamiętać, że Galaxy Note 7 to absolutny top tego, co w tej chwili ma do zaoferowania mobilna technologia po stronie smartfonów z Androidem. Dodatkowo w przedsprzedaży Samsung ma dorzucać do zestawów nowe gogle Gear VR lub kartę microSD o pojemności 256 GB, co „nieco” złagodzi ból związany z wydatkiem tak potężnej sumy na telefon.

Jeśli jednak chcesz mieć absolutnie najlepsze z najlepszych urządzeń mobilnych – nie szukaj dalej. Tylko szykuj gotówkę.

Sonda: Kupisz Galaxy Note 7?

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA