REKLAMA

Twój iPhone będzie teraz automatycznie odtwarzał wideo, na które trafisz w sieci

Apple usprawni nieco odtwarzanie materiałów multimedialnych i wideo ze stron internetowych. Wiele osób zaraz zakrzyknie, że to tylko niepotrzebnie zwiększy zużycie transferu danych u użytkowników końcowych, ale tak naprawdę zmiany związane z wideo w iOS 10 mogą wyjść nam wszystkim na dobre.

iPhone 7 / wideo w iOS 10 / apple
REKLAMA
REKLAMA

Automatyczne odtwarzanie wideo w tle to plaga internetu. Surfując po sieci w nocy na komputerze muszę wyciszać głośniki, żeby nie obudzić swojej lepszej połówki. Tego problemu nie ma na szczęście na iOS, gdzie filmy wideo nie są odtwarzane automatycznie.

To się teraz zmieni.

Wraz z nadejściem iOS 10, jak podaje MacStories, w mobilnym Safari pojawi się możliwość automatycznego odtwarzania materiałów wideo. Na szczęście Apple nie robi tutaj kroku w tył, a reklamy nie zaczną na nas krzyczeć z głośnika w iPhonie - automatyczne odtwarzanie wideo w iOS 10 dotyczy tylko klipów bez dźwięku lub domyślnie wyciszonego, więc nie będzie tak inwazyjne jak na desktopie.

To bardzo dobra zmiana z dwóch powodów - po pierwsze ożywi to statyczne strony internetowe, a po drugie… nowy sposób obsługi wideo w iOS 10 może zachęcić twórców stron internetowych do porzucenia wykorzystywanych dzisiaj GIF-ów. Użytkownicy wyjdą na tym lepiej, bo krótkie klipy wideo wykorzystujące kodek H.264 są mniej obciążające dla transferu danych i akumulatora niż GIF-y.

iOS 10 wprowadzi jeszcze jedną nowość związaną z wideo.

Do tej pory wideo uruchamiane w iPhonie otwierało się domyślnie w trybie pełnoekranowym. Dla wielu osób była to zaleta, bo dłuższe materiały wygodniej oglądać na pełnym ekranie, ale nie zawsze miało to sens - zwłaszcza przeglądając krótkie klipy, które trwają kilka sekund.

Wideo w iOS 10 na iPhonie dzięki zmianom w Safari nie będzie się uruchamiało automatycznie na pełnym ekranie. Użytkownicy będą mogli za to przejść do trybu full screen na żądanie. Ta zmiana nie jest może tak znacząca, jak funkcja autoplay, ale to też dobra wiadomość.

A co z automatycznym odtwarzaniem wideo podczas korzystania z roamingu?

Nie korzystam z adblocków, ani tym bardziej żadnych skryptów wycinających treści ze stron internetowych. Przeglądam głównie takie strony, które nie mają zbyt wielu nachalnych treści multimedialnych i reklam i chcę widzieć strony tak, jak webmaster lub wydawca je przygotował.

Mimo to nadzieję, że w stabilnej wersji iOS 10 pojawi się mimo wszystko możliwość wyłączenia automatycznego ładowania wideo, a jeśli nie, to do App Store’u trafi aplikacja z kategorii blockerów do Safari, która będzie mogła, przynajmniej czasowo to zrobić - z myślą o wyjazdach zagranicznych.

Przydałoby się też więcej usprawnień w zarządzaniu wideo w OS X.

Na iOS działa już sprawnie tryb Picture in Picture, który można uruchomić na iPadzie. Korzysta z niego wiele odtwarzaczy na stronach internetowych oraz aplikacji. Co prawda należący do Google’a YouTube i polskie serwisy VOD, takie jak Player, iPla i HBO GO, mają w nosie nowości w iOS, ale już taki Netflix obsługę tryb PiP wprowadził.

REKLAMA

W przypadku OS X jest niestety znacznie gorzej. W macOS Sierra pojawi się możliwość wyciągania plików wideo do małego okienka na desktopie, ale to zaledwie namiastka tego, co oferuje np. przeglądarka Opera. W systemie Apple’a w wersji beta jak na razie z popularnych serwisów wideo tryb PiP wspiera jedynie… Vimeo.

Więcej informacji na temat zmian w obsłudze wideo w iOS 10 można znaleźć na stronie WebKit.org.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA