Windows 10 w końcu jest najpopularniejszym systemem wśród graczy!
Stało się! Niemal rok po premierze system Windows 10 okazał się najpopularniejszym oprogramowaniem wśród pecetowych graczy.
Informacje te udało się nam uzyskać, z najnowszej, majowej edycji ankiety Steam Hardware Survey. Jest to zdecydowanie najciekawsza znajdująca się tam informacja. Poza tym nie zmieniło się niemal nic. Gracze nadal najchętniej korzystają z procesorów Intela i kart graficznych Nvidii i niemal połowa procesorów znajdujących się w komputerach graczy ma cztery rdzenie.
Naprawdę, gdyby nie statystyki systemów operacyjnych, nie byłby to zbyt wdzięczny materiał do analizy. Można byłoby go porównać z badaniami popularności Androida, które dopiero w dłuższej perspektywie stają się interesujące i cokolwiek wnoszą do mojego życia.
Wbrew pozorom Windows 10 nie stał się najpopularniejszym systemem już kilka miesięcy temu.
Według ankiety Steam rzeczywiście już od marca najwięcej graczy używa systemu Windows 10 w wersji 64-bit. To prawda. Rzecz jednak w tym, że Windows 10 w wersji 32-bitowej nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem wśród graczy, używa go zaledwie margines wynoszący nieco ponad 1 proc. użytkowników. W przypadku Windows 7 proporcje te są, delikatnie mówiąc, nieco inne. Z 32-bitowego Windows 7 korzysta niebagatelna część, bo ponad 7 proc. wszystkich użytkowników.
Sumując udziały wszystkich wersji konkretnych systemów możemy jasno zobaczyć, że w kwietniu Windows 7 był używany łącznie przez 41,43 proc. wszystkich użytkowników Steam, zaś Windows 10 przez 41,4 proc. osób. Teraz z Windowsa 10 korzysta aż 43,02 proc. użytkowników, zaś z Windows 7 nieco mniej, 40,89 proc. osób.
Istotne jest, że najnowszy system Microsoftu stale zyskuje udziały i niebawem znajdzie się na ponad połowie wszystkich komputerów graczy. Jestem przekonany, że jeszcze wielu użytkowników zdecyduje się na zaktualizowanie systemu w najbliższych dwóch miesiącach, ponieważ tylko do 29 lipca Microsoft będzie oferował darmową aktualizację Windows 7 oraz Windows 8 do nowszej wersji oprogramowania.
Windows 10 zainstaluje wielu nowych użytkowników.
Ze statystyk Steama wynika, że aż 28,26 proc. użytkowników ma komputery wyposażone w karty graficzne zgodne z DirectX 12 działające pod kontrolą systemu starszego niż Windows 10. Niestety, zgodnie z polityką Microsoftu, najnowsze API działają wyłącznie na najnowszych systemach operacyjnych.
Dlatego jeżeli gracze chcą cieszyć się wszystkimi fajerwerkami graficznymi oraz obniżonym narzutem sterownika karty graficznej na procesor (łopatologicznie: więcej mocy procesora dostępnej dla użytkownika), powinni zainstalować Windows 10. Warto to zrobić tym bardziej, że jest to dobry kawałek oprogramowania, który już nie sprawia problemów znanych z pierwszych dni po premierze.
Oczywiście nawet nie podejrzewam, że wszystkie lub nawet większość z tych osób zdecyduje się na aktualizację systemu. Ale zrobi to znacząca część użytkowników. Właśnie dlatego nie zdziwię się, jeżeli w ciągu następnych dwóch miesięcy Windows 10 zdobędzie ponad połowę udziałów w rynku gamingowym.
Zarówno najnowsze badania, jak te nadchodzące będzie można uznać za ważne wydarzenia. Sprawią one, że Windows 10 w końcu stanie się rynkowym standardem, co przyspieszy odejście leciwego już systemu Windows 7 w zapomnienie.
