REKLAMA

Facebook sam nie wie, czy chce twoich SMS-ów, czy nie. Teraz stwierdził, że chce

Facebook znów kombinuje, jak tutaj dobrać się do naszych SMS-ów. Na Androidzie pojawiła się po raz kolejny funkcja, która pozwoli wysyłać SMS-y z Messengera.

SMS-y z Messengera
REKLAMA
REKLAMA

Twórcy Facebooka nie mogą się zdecydować, na które inne formy komunikacji wykorzystywane przez użytkowników chcą się połasić. Po fiasko związanym z próbą przekonania użytkowników do korzystania z poczty elektronicznej w domenie facebook.com próbowano zagarnąć wiadomości SMS do Messengera, co okazało się podobną porażką.

SMS-y z Messengera class="wp-image-501596"

Mark Zuckerberg ponownie wyciąga swoje ręce po nasze wiadomości i chce, żebyśmy wysyłali SMS-y z Messengera.

Ponownie można wybrać Messengera jako domyślną aplikację do wysyłania i odbierania wiadomości SMS. Te pojawiają się w skrzynce odbiorczej zaznaczone fioletowym kolorem, co odróżnia je od niebieskich, wysyłanych bezpośrednio przez Messengera. Działa to podobnie jak w iMessage na iPhone’ach, gdzie SMS-y zaznaczone są na zielono, a wiadomości wysłane przez internet na niebiesko.

Wspólna skrzynka na wiadomości z Messengera i SMS-y to bardzo dobre rozwiązanie, które ułatwi komunikację. Jednym z bonusów używania Messengera jako domyślnej aplikacji do obsługi SMS-ów jest wsparcie dla pisania i odbierania tych wiadomości z wykorzystaniem chat heads i prowadzenia rozmów bez opuszczania aktualnie używanej aplikacji.

Facebook już raz próbował i SMS-y z Messengera można było wysyłać.

W przeszłości Messengera na Androidzie można było już wykorzystać do wysyłania SMS-ów. Wiadomości tekstowe pojawiały się w aplikacji obok tych wysyłanych za pośrednictwem chatu. Facebook z tego pomysłu się nieco później wycofał, a z mniejszym lub większym powodzeniem wiadomości tekstowe integrowało z komunikatorem internetowym Google.

SMS-y z Messengera class="wp-image-501597"

Swego czasu podobne rozwiązanie łączące Messengera od Facebooka i SMS-y można było znaleźć w smartfonach z Windows Phone i powstało ono z inicjatywy Microsoftu. Nigdy jednak nie byłem fanem łączonych skrzynek na urządzeniach mobilnych, bo miały jedną zasadniczą wadę - lista wiadomości tekstowych i skrzynka odbiorcza komunikatora była wspólna wyłącznie na smartfonach.

Przekonałem się do połączenia komunikatora i SMS-ów dopiero w iMessage.

Z iMessage zacząłem korzystać dopiero w momencie, w którym SMS-y zaciągane są do komunikatora Apple’a na tablecie i komputerze. Dzięki temu na każdym urządzeniu mam tę samą skrzynkę odbiorczą, a iMessage łączy w jednej konwersacji wiadomości wysłane do tego samego kontaktu w dowolny sposób. Pozostałe rozwiązanie łączące skrzynki wyłącznie na smartfonie, takie jak to od Facebooka, mnie z tego powodu nie interesują.

REKLAMA

Rozwiązanie Facebooka jest w końcu gorsze o tyle, że SMS-y są przechowywane lokalnie i nie pojawią się w Messengerze w przeglądarce lub np. na tablecie. Facebook chwali się tym, że dba o prywatność użytkowników i nie pobiera SMS-ów na swoje serwery - ale dla samej wygody używając Androida pozwoliłbym mu to robić, tylko Mark Zuckerberg nie daje tutaj wyboru.

Z kolei w iOS 10 komunikator iMessage ma doczekać się wielu nowych funkcji, więc na SMS-y z Messengera w iPhonie w ogóle nie ma co liczyć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA