REKLAMA

Zasnąłem z Lumią, a obudziłem się z iPhone’em. Przynajmniej według Facebooka

Cieszmy się i płaczmy zarazem. Dlaczego? Facebook Messenger to kolejna z aplikacji, która trafiła na mobilnego Windows 10 w nowoczesnej, aktualnej formie. Ale tylko dlatego, że można ją było łatwo przenieść z iOS-a.

Nowy Messenger na Windows 10
REKLAMA
REKLAMA

W końcu jest. Nowy, odświeżony Facebook Messenger trafił na telefony i małe tablety z Windows 10 po kilkutygodniowych beta-testach. Aktualizacja zdecydowanie była potrzebna, bo choć poprzednia wersja działała znośnie, to była daleko w tyle za wersjami z Androida i iOS-a jeżeli chodzi o obsługę wszystkich funkcji komunikatora.

Problem w tym, że aktualizacja ta pojawiła się tylko dlatego, że Microsoft ułatwił do granic swoich możliwości przenoszenie aplikacji z na mobilnego Windowsa z iPhone’owej wersji iOS-a. Nowy Messenger zajmuje niecałe 60 MB (!) i powstał na bazie techniki Osmeta, która może być realizowana dzięki nowej konstrukcji Windows 10.

I już tłumaczę o co chodzi dla tych, którzy nie śledzili rozwoju wydarzeń na bieżąco.

Nowy Messenger na Windows 10 class="wp-image-503942"
Tak wygląda nowy Messenger na Windows 10

Windows Bridge i Osmeta, czyli jak bezobsługowo przenieść aplikację z iOS-a na Windows

Gdy Microsoft w końcu zrozumiał, że Windows Phone nie podbije już rynku, zrozumiał też, że dalsze namawianie programistów na „trzecią platformę” nie ma sensu. Ci potrafią przeliczać swoje roboczogodziny na potencjalne zyski i wiedzą, że inwestycje w tę platformę, przynajmniej na razie, nie mają sensu. Czym jest jednak dobry system bez dobrych aplikacji? Posiadacze Ubuntu z pewnością znają odpowiedź na to pytanie.

Dlatego też Microsoft projektując Windows 10 założył dwie rzeczy. Aplikacje muszą działać na wszystkich urządzeniach, by programiści pisząc je na bardzo popularne PC z Windows automatycznie też trafiali ze swoim produktem na telefony. A jeżeli twórcy nie mają interesu w bytności na PC, należy im maksymalnie uprościć przenoszenie ich produkcji z Androida i iOS-a.

Strategia okazała się słuszna. Windows 10, mimo iż radzi sobie jeszcze gorzej na rynku niż radził sobie Windows Phone, dawno nie był zalewany co chwila nowymi, świeżymi aplikacjami od ważnych producentów. Nie inaczej jest z aplikacjami od Facebooka, choć ten radzi sobie ciut naokoło. Zamiast wykorzystywać narzędzia Microsoftu, preferuje własne rozwiązanie Osmeta do przenoszenia kodu aplikacji, które wykorzystał już do przeniesienia Instagrama, Messengera oraz Facebooka, choć ten ostatni jest jeszcze w fazie beta-testów. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie niesamowita elastyczność Windows 10. Choć, niestety, jest pewien efekt uboczny.

Nowy Messenger na Windows 10 to wręcz kalka aplikacji z iOS-a

Każda z platform, oprócz dość typowych rozwiązań ma też wybrane cechy na wyłączność, wyróżniające go od konkurencji. Należą do nich zarówno unikalne API pozwalające aplikacjom na działania niemożliwe na innych systemach, jak i też samo wzornictwo wizualno-ergonomiczne interfejsu. Facebook Messenger na Windows wygląda i działa teraz dokładnie tak samo, jak na iOS.

Nowy Messenger na Windows 10 class="wp-image-503945"

Aplikacja nie wykorzystuje w żaden sposób unikalnych cech Windows (jedyne, co dostrzegłem, to aktywny kafelek). A jej wygląd to toczka w toczkę aplikacja na iPhone’a. W tym dolna belka interfejsu czy przycisk cofania w lewym górnym rogu ekranu.

Z jednej strony, jako posiadacze telefonów z Windows 10 powinniśmy się cieszyć. Oto kolejna aplikacja, która będzie rozwijana równolegle z wersjami na wiodące platformy na rynku. Na razie ma jeszcze kilka braków, ale patrząc na Instagrama, te znikną bardzo szybko. Przy tak niskich udziałach rynkowych mobilnego Windows 10 to niewątpliwy sukces. Tyle że to szczęście w nieszczęściu. Bo ów nowy Messenger to również ciężka, niezoptymalizowana aplikacja (instalowałem ją na porządnym telefonie i działa dobrze, ale będę wdzięczny za opinie w komentarzach na temat pracy na tanich urządzeniach, których część z was używa), która wyróżnia się na skutek swojej „iosowości” od reszty aplikacji w dość kiepski sposób.

REKLAMA
Nowy Messenger na Windows 10 class="wp-image-503946"

Nowy Messenger na Windows 10 to półśrodek przypominający o dwóch rzeczach. Po pierwsze, OneCore, UWP, Windows Bridge i otwarcie się tak, jak tylko to możliwe, to świetny, rewolucyjny wręcz pomysł, który już zbiera żniwa. Po drugie, Windows 10 Mobile w ujęciu rynkowym nadal ma się bardzo, bardzo źle.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA