Microsoft już wie, kto wygra Euro 2016

Gary Lineker, sławny napastnik reprezentacji Anglii, zasłynął swego czasu powiedzeniem: „Piłka nożna to sport, w którym po boisku biega 22 zawodników, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”. Wszystko wskazuje na to, że sprawdzi się ono i tym razem.

Wynika tak z przeprowadzonych przez Microsoft symulacji w inteligentnej chmurze obliczeniowej Azure. Z okazji trwającego Euro 2016 firma z Redmond zdecydowała się na przygotowanie dla kibiców prognozy wyników wszystkich meczów turnieju. Obdziera w ten sposób sport ze swojej nieprzewidywalności i… daje okazję do sprawdzenia, jak duże są możliwości sztucznej inteligencji.

Za przewidywanie wyników turnieju odpowiada dwustopniowy model analiz. Pierwszy z nich jest statystyczny. Szacuje on potencjał i siłę poszczególnych drużyn na podstawie dotychczasowych wyników meczów, wyników bezpośrednich konfrontacji między reprezentacjami, aktualnych kontuzji, braku kluczowych zawodników, lokalizacji meczów, przewidywanej pogody i wielu innych warunków.

Drugi model powstaje na podstawie zmiennych socjaldemograficznych, takich jak aktywność użytkowników w sieci. Microsoft bada zapytania w przeglądarce, treści w mediach społecznościowych, ocenia sentyment, sympatię oraz wiele innych elementów. Oczywiście wszystko to robi w pełni anonimowo, bez szkody dla użytkowników. Microsoft wykorzystuje zaawansowane algorytmy, własną technologię obliczeń chmurowych, analizę Big Data, oraz uczenie maszynowe.

Na podstawie analizy ogromnych ilości danych Microsoft jest w stanie przewidzieć wynik poszczególnych meczów i całego turnieju. Jeśli wierzyć tym danym, tegoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej wygra reprezentacja Niemiec, która w finale zmierzy się z Hiszpanią, która broni tytułu. Niemcy wygrają różnicą jednej bramki. Po drodze do finału Niemcy pokonają kolejno Rumunię, Włochy oraz Francję. Z kolei Hiszpania w tym samym czasie rozbije reprezentacje Austrii, Ukrainy oraz Anglii.

Cóż, mam dla was dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra brzmi: Polacy dokonają historycznego sukcesu i w końcu nie skończą turnieju na fazie grupowej, a my będziemy mogli nieco dłużej marzyć o występie finałowym meczu. Niestety, z grupy wyjdziemy w bardzo złym stylu, mocno wygrywając wyłącznie z Irlandią Północną.

Statystyka mówi, że delikatnie przegramy lub zremisujemy z Ukrainą. Mamy tu 38 proc. szans na zwycięstwo Reprezentacji Ukrainy, 30 proc. szans na zwycięstwo Polski, 32 proc. szans na remis. Wszystko wskazuje na to, że przerżniemy z Niemcami. Według chmury obliczeniowej Microsoftu prawdopodobieństwo takiego rezultatu wynosi 65 proc. Mamy też 34 proc. szans na remis i 11 proc. szans na naszą wygraną.

Ale grunt, że wyjdziemy z grupy, prawda? Niestety sukcesem tym nie będziemy mogli się cieszyć zbyt długo. Polska reprezentacja odpadnie z grupy już w 1/8 finału, wyraźnie przegrywając z Francją. Mogłoby być lepiej, mogłoby być gorzej. Jeżeli nasi piłkarze zakończą turniej na tym etapie, będę cieszył się wyłącznie z braku ponownej kompromitacji. Nic więcej.

Najlepiej na nikogo! Przecież dobrze wiemy, że w naszym kraju zarabianie na obstawianiu wyników meczów w firmach niezarejestrowanych w Polsce (czyli w większości) jest surowo zabronione! Jeżeli jednak chciałbyś założyć się z kolegą o piwo w barze (powtarzam, nie o pieniądze!), to powinieneś szczególnie przyglądać się reprezentacji Ukrainy. Według przewidywań wygra w 1/8 finału ze Szwajcarią i dopiero w ćwierćfinale zostanie pokonana przez Hiszpanię.

Równie dużą niespodziankę może sprawić reprezentacja Islandii, która w 1/8 finału pokona Rosję, a następnie ulegnie Francji. Jeżeli chcecie poznać przewidywane rezultaty wszystkich meczów fazy grupowej, powinniście kliknąć w ten link. Z kolei dokładne wyniki symulacji fazy pucharowej znajdziecie pod tym adresem.

Oprócz tego Microsoft udostępnił generowane na żywo kibicowskie mapy ciepła. Są to wizualizacje, dzięki którym zobaczycie, jak rozkładają się emocje kibiców w poszczególnych państwach. Dzięki nim jutro dowiecie się, kto kibicuje Polakom, a komu na rękę jest zwycięstwo Islandii.

Jak na razie odbył się tylko inauguracyjny mecz turnieju. Francja pokonała w nim Rumunię. Rezultat ten jest zgodny z przewidywaniami Microsoftu. Dlatego zaczynam zastanawiać się, czy sztuczna inteligencja nie sprawi, że futbol i inne sporty stracą swoją wyjątkowość? Oglądanie sportowców nie będzie interesujące, jeżeli wynik każdego starcia poznamy jeszcze przed jego rozpoczęciem.

Z drugiej strony, może właśnie przewidywania te sprawią, że kibice jeszcze mocniej niż do tej pory będą cieszyć się z każdej niespodzianki. Wówczas piłkarze będą mogli być zadowoleni nie tylko z pokonania silniejszego rywala, ale też ośmieszenia sztucznej inteligencji, która spisywała ich na straty.

Pozostaje mieć nadzieję, że podobną niespodziankę niebawem zrobi nam Polska, wygra wszystkie grupowe mecze i zakończy swoją przygodę z Euro 2016 dopiero po wygranym finale. Lewandowski i spółka powinni to zrobić nie tylko dla swoich rodaków, ale też dla całego świata. Mogliby wtedy raz na zawsze powiedzieć, że ludzie wcale nie są gorsi od maszyn i we własnym świecie zawsze mają do powiedzenia ostatnie słowo.