Czy to jeszcze ogromny smartfon, czy już mały tablet? Poznajcie Xiaomi Mi Max
Osoby szukające dużego telefonu w niskiej cenie powinny poważnie rozważyć kupno modelu Xiaomi Mi Max.
Chińska firma zaprezentowała dziś swój nowy smartfon, który jeszcze kilka lat temu byłby nazywany phabletem lub nawet tabletem. Sprzęt ten bowiem ma ogromny wyświetlacz o 6,44-calowej przekątnej i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Parametry te przekładają się na szczegółowość wynoszącą 342 punkty na cal. Hugo Barra, wiceprezes Xiaomi, uznał go za pierwszy tak duży smartfon, który nadal jest przenośny i bez problemu zmieści się w kieszeni.
Niestety, nie wierzę w to stwierdzenie. W końcu tak duży wyświetlacz, nawet całkowicie pozbawiony ramek, będzie wymagał dwóch dłoni do wygodnej obsługi. Mimo wszystko trzeba przyznać, że Xiaomi postarało się maksymalnie ograniczyć gabaryty i wagę tego urządzenia. Właśnie dlatego jego grubość wynosi tylko 7,5 mm, zaś masa 203 gramy. Normalnie dane te nie budziłyby zachwytu, ale w tym wypadku mówimy o małym tablecie.
Urządzenie cechuje się bardzo dobrą specyfikacją techniczną.
W najtańszym modelu kosztującym 230 dol. zastosowano układ Qualcomm Snapdragon 650 wyposażony w dwa wydajne rdzenie Cortex-A72 o taktowaniu 1,8 GHz oraz cztery energooszczędne rdzenie Cortex-A53 o częstotliwości pracy równej 1,4 GHz. Współpracuje on z 3 GB RAM oraz 32 GB pamięci flash, którą da się dodatkowo rozszerzyć za pomocą kart microSD. Niestety, podczas używania dodatkowej pamięci można korzystać wyłącznie z jednej karty SIM.
Na rynku znajdą się też wydajniejsze wersje Xiaomi Mi Max wyposażone w układ Qualcomm Snapdragon 652 znany z tańszych wersji smartfonów LG G5 oraz HTC 10. Układ ten napędza osiem rdzeni, w tym cztery wydajne, a cztery energooszczędne. Droższe warianty urządzenia będą wyposażone w 3 GB RAM oraz 64 lub 4 GB RAM oraz 128 GB pamięci flash. Ich cena wyniesie kolejno 260 oraz 307 dol. Nie jest to wygórowany koszt, zwłaszcza że ich konfiguracje są absolutnie wystarczające do poradzenia sobie ze wszystkimi najnowszymi aplikacjami oraz grami.
Xiaomi Mi Max jest też wyposażony w tylny aparat z matrycą o rozdzielczości 16 Megapikseli i ma być podobny do tego zastosowanego w modelu Mi 5. Przednia kamera jest szerokokątna (85 stopni), dzięki czemu pozwoli na wygodne robienie autoportretów. Podobne rozwiązanie zastosowano w modelu LG V10. Jednak tym, co najbardziej ucieszy zwykłych użytkowników jest ogromny akumulator o pojemności 4850 mAh, który prawdopodobnie pozwoli na dwa dni komfortowej pracy. Smartfon ogólnie wydaje się bardzo przemyślanym i dobrze wycenionym urządzeniem, które powinno znaleźć swoją niszę.
Xiaomi Mi Max będzie działał pod kontrolą nowego systemu operacyjnego MIUI 8.
Z poprzednich wersji tego oprogramowania korzysta już 200 milionów użytkowników na całym świecie. Na pierwszy rzut oka widać, że MIUI 8 został delikatnie przebudowany. Nowością jest aktywne korzystanie z barw przez systemowe programy. Przykłady? Każda sekcja w sklepie z aplikacjami będzie mieć swój kolor, kolejne miesiące w kalendarzu będzie różnić się barwami, zaś aplikacja nagrywania będzie dostosowywać kolor do zmiany tonu głosu. Dzięki temu obsługa smartfonu ma być znacznie łatwiejsza.
Kolejną widoczną na pierwszy rzut oka nowością jest rodzina fontów, która została stworzona z myślą zarówno o alfabecie łacińskim, jak też chińskim. Cieszy też możliwość korzystania z wielu okien jednocześnie, choć nie wyjaśniono, jak konkretnie działać ma to rozwiązanie. Ciekawie prezentuje się możliwość zrobienia zrzutu ekranu nie tylko treści znajdującej się na telefonie, ale też całej wyświetlanej strony internetowej. Następnie można wyciąć z niej interesującą część.
Xiaomi wprowadziło też tryb oszczędzania energii. Zamraża on procesy i aplikacje działające w tle w celu maksymalnego wydłużenia czasu pracy bez ładowania. Postawiono też na bezpieczeństwo. MIUI 8 będzie oznaczał potencjalnie niebezpieczne wiadomości za pomocą trzech różnych komunikatów, zaś aplikacja notatnika będzie mogła być zabezpieczona za pomocą hasła lub odcisku palca.
Do mniejszych nowości należą poprawione aplikacje kalkulatora (w końcu dodano konwerter jednostek!) oraz skanera kodów kreskowych. Studentów i uczniów zainteresuje możliwość rozwiązywanie problemów matematycznych. Użytkownik będzie mógł zeskanować działanie, by otrzymać jego rozwiązanie krok po kroku. Wydaje się to niesamowite, ale podobną funkcję już jakiś czas temu oferowała aplikacja Wolfram Alpha. Do funkcji edukacyjnych należy też zaznaczanie angielskiego tekstu i tłumaczenie go na język chiński. Translator działa też w drugą stronę.
Wielu nowości doczekała się aplikacja galerii. Są to nowe przyciski udostępniania, funkcja mozaiki, możliwość zaznaczania wielu zdjęć oraz wsparcie dla naklejek. Poprawiono też możliwości edycji wideo. Możliwe będzie dodawanie do filmów różnych filtrów, efektów oraz muzyki grającej w tle. Xiaomi będzie też trzymać wszystkie zdjęcia użytkowników w chmurze, oszczędzając 90% miejsca na urządzeniu. Z poziomu sprzętu użytkownik będzie miał dostęp tylko do ich miniaturek, a fotografie w pełnym rozmiarze otworzy tylko podczas korzystania z sieci.
MIUI 8 w zamkniętej wersji beta pojawi się 16 maja.
Na początku czerwca premierę mieć będzie otwarta beta tego oprogramowania, zaś od 17 czerwca pobierać będzie można deweloperskie ROM-y systemu. MIUI 8 pojawi się na modelach Xiaomi Mi 2, Xiaomi Mi 2s, Xiaomi Mi 3, Xiaomi Mi 4, Xiaomi Mi 4c, Xiaomi Mi 4i, Xiaomi Mi 4s, Xiaomi Mi 5, Xiaomi Redmi Note, Xiaomi Redmi Note 2, Xiaomi Redmi Note 3 oraz na tabletach Xiaomi Mi Pad.