REKLAMA

Wyniki sprzedaży nie pozostawiają żadnych złudzeń: iPhone SE to wielki sukces Apple

iPhone SE nie sprzedaje się dobrze. On sprzedaje się rewelacyjnie! Jest to wypadkowa jego wysokiej wydajności, ponadczasowego wyglądu oraz bardzo atrakcyjnej ceny.

iPhone SE podbił serca klientów. Potwierdzają to wyniki sprzedaży
REKLAMA
REKLAMA

Mimo że długo przed premierą iPhone’a SE wiedzieliśmy o nim wszystko, trudno było ocenić, czy sprzęt ten odniesie sukces. Okazało się jednak, że bardzo wielu użytkowników jest zainteresowanych małymi smartfonami z wyższej półki lub… chcą kupić nowego, dobrego i taniego iPhone’a. Nowy telefon Apple ma bowiem wszystkie te cechy. Jest też szalenie nudny, ale to również można poniekąd uznać za jego zaletę.

iPhone SE radzi sobie na rynku bardzo dobrze. Apple planowało sprzedać w trwającym właśnie drugim kwartale bieżącego roku 3,5 do 4 milionów sztuk tego urządzenia. Teraz firma z Cupertino uznała, że poprzednie prognozy były niedoszacowane, a w ciągu pierwszych trzech miesięcy po premierze iPhone SE trafi do ponad 5 milionów osób.

Przewiduje się, że w trzecim kwartale iPhone SE będzie sprzedawał się równie dobrze. Jest to możliwe, ponieważ to najtańszy sztandarowy smartfon dostępny na rynku. Tak, celowo mówię o nim jak o sprzęcie z najwyższej półki. W końcu większość jego podzespołów znajduje się też w znacznie większym i droższym modelu 6s.

Najlepsze tegoroczne urządzenia mobilne są drogie, droższe od iPhone'a.

Te od HTC, Samsunga, LG i Sony kosztują mniej więcej 3000 zł. Zdecydowanie bardziej przystępny cenowo jest model Huawei P9, który można kupić za 2399 zł, lecz iPhone SE jest jeszcze tańszy - kosztuje zaledwie 2149 zł za wariant 16 GB. Mówimy tu o rekomendowanej cenie urządzenia z polskiej dystrybucji.

Wspominam o tym, by ostudzić zapał osób prezentujących kolejne sklepowe oferty Samsungów Galaxy S7. Nie jest niczym niezwykłym, że smartfony szybko po premierze tanieją, a koreański sprzęt w sklepach pojawił się najszybciej. Jego pikujące cena nie powinna nikogo dziwić.

Nie, Xiaomi Mi5 zamawiane z Chin za 1500 zł też tu niespecjalnie pasuje, ze względu na problemy z gwarancją i długi czas dostawy. Choć przyznam, początkowo chciałem zaoszczędzić kilkaset złotych i sprowadzić iPhone’a SE dla swojej dziewczyny ze Stanów Zjednoczonych. Miałbym go w rękach pod koniec tego tygodnia i zaoszczędziłbym jakieś 250 złotych. Próbowałem zamówić iPhone'a w ten sposób kilka dni temu.

Wtedy na własnej skórze przekonałem się, że najnowszy telefon Apple jest hitem.

iPhone SE praktycznie nie jest dostępny w Stanach Zjednoczonych. Najbliższą dostawę większości wariantów kolorystycznych zaplanowano na 27 maja. Od ręki dostępna jest tylko wersja złota, co jest ostatecznym dowodem na dobry gust Amerykanów.

Skoro o guście mowa, podejrzewam, że ogromny wpływ na fenomenalną sprzedaż iPhone’a SE ma jego wygląd. Mimo że nigdy nie przepadałem za ekosystemem Apple, to doceniałem wygląd iPhone’ów serii czwartej i piątej. Minimalistyczna obudowa, płaskie krawędzie, odpowiednio wyważona obudowa z materiałów najwyższej jakości. Bajka.

Jonathanowi Ive’owi udało się zaprojektować sprzęt, który pasuje zarówno do dresowej bluzy, jak też eleganckiego garnituru. Urządzenie jedyne w swoim rodzaju. Nowsze iPhone’y są przy nim nijakie i podobne do konkurencyjnych sprzętów. Bardziej przypominają sprzęty HTC, niż dawne smartfony sygnowane nadgryzionym jabłkiem; są jedynie wspomnieniem dawnego blasku.

Nie można też zapominać o tym, że smartfony Apple nie bez przyczyny cieszą się świetną renomą.

Są to urządzenia proste, nudne, pozbawione fajerwerków, ale… po prostu działają. Niestety nie można tego samego powiedzieć o urządzeniach z Androidem. Dla mnie, entuzjasty, ograniczenia iPhone’a są zbyt duże. Jednak jeżeli szukacie urządzenia dla osoby nietechnicznej, która nie jest w stanie sobie poradzić z podstawowymi problemami, kupcie jej iPhone’a.

Moja siostra i dziewczyna przez wiele lat używały licznych smartfonów z Androidem, które sprawiały wiele problemów. Ja potrafiłbym sobie z nimi poradzić bez najmniejszego problemu, ale dla nich były nie do przeskoczenia. W rezultacie wszyscy denerwowaliśmy się i marnowaliśmy cenny czas na naprawianie sprzętu, który w założeniu ma ułatwiać nasze życie.

Odkąd mają iPhone’y, praktycznie nie rozmawiamy na temat nowych technologii, co jest miłą odskocznią od mojej pracy. Urządzenia te po prostu działają i to chyba dlatego Apple cieszy się nie tylko świetnymi wynikami sprzedaży, ale też największym w branży odsetkiem lojalnych klientów.

P.S. iPhone SE podbił serca nie tylko amerykańskich klientów. Pierwsze wrażenia niebawem.

iPhone SE podbił serca klientów. class="wp-image-494386"

Zobacz: Nowy iPhone SE w pigułce

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA