Na zachodzie kwitnie, a w Polsce dopiero się budzi. Tak, mówimy o cyfryzacji
Polski sektor przedsiębiorczości charakteryzuje niewielki poziom inwestycji w teleinformatykę, co hamuje jego wzrost oraz zmniejsza możliwości konkurowania na globalnym rynku. Takie wnioski płyną z konferencji prezentującej raport „Cyfryzacja polskiego sektora MMŚP”, na której miałem przyjemność gościć.
Polska może pochwalić się jedną z najdynamiczniej rozwijających się gospodarek w Unii Europejskiej. Niestety, czego dowiedziałem się z raportu przygotowanego przez Konfederację Lewiatan, Microsoft i home.pl, inną cechą rodzimego rynku jest niski poziom cyfryzacji a także wyjątkowo niski poziom inwestycji, których stopa wynosi jedynie 20 proc. Dla porównania w krajach, które wchodziły razem z Polską do UE udział inwestycji w PKB jest zdecydowanie wyższy.
Na przykład. na Słowacji oscyluje on w granicach 25 proc. Na uwagę zasługuje również fakt, że aż 50 proc. spośród wszystkich inwestycji jest przeprowadzanych przez duże firmy, podczas gdy przedsiębiorstwa z sektora MMŚP (mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa) przeznaczają na te cele łącznie jedynie 2,6-3,0% PKB. Innym problemem jest struktura lokowania funduszy. W Polsce wciąż dużo przeznaczamy na budynki i środki trwałe, a zdecydowanie mniej na nowe technologie. A to one dają szansę rozwoju oraz ekspansji na nowe rynki.
- Polska jest w grupie sześciu krajów UE, w których pracuje się najdłużej. Wynika to głównie z niskiej wydajności pracy, która z kolei jest związana ze słabym uzbrojeniem technicznym i niewielką skalą cyfryzacji polskich firm. Niska efektywność pracy w porównaniu do innych rynków UE zmusza do konkurowania cenami i powoduje, że zarówno praca, jak i kapitał jest w Polsce słabo opłacany. Bez inwestycji w nowoczesne technologie nie uda się zmienić tego stanu rzeczy – przekonuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Główna Ekonomistka Konfederacji Lewiatan, która opracowała raport „Cyfryzacja polskiego sektora MMŚP”.
Cyfryzacja w Polsce – dopiero się budzimy, podczas gdy zachodnia konkurencja kwitnie
Na potrzeby raportu wyróżniono siedem prostych zastosowań ICT w biznesie, takich jak: obsługa klientów przez Internet z wykorzystaniem poczty elektronicznej, posiadanie strony w mediach społecznościowych, prowadzenie portalu on-line, posiadanie mobilnej wersji strony www, wystawianie e-faktur, zarządzanie zasobami z wykorzystywaniem odpowiedniego oprogramowania, czy przesyłanie danych w chmurze, które określają cyfrowy charakter przedsiębiorstwa. Wyznacznikiem cyfryzacji była liczba technologii informatycznych wykorzystywanych przez przedsiębiorstwa z poszczególnych sektorów.
Polskie przedsiębiorstwa z sektora MMŚP nie są jeszcze cyfrowe, ale powoli dostrzegają biznesowy potencjał tkwiący w korzystaniu z technologii informatycznych. Świadczy o tym fakt, że prawie 40 proc. przedsiębiorstw wykorzystuje co najmniej 3 z 7 badanych rozwiązań. Wszystkie 7 zastosowań technologii wykorzystuje tylko 1,1 proc. MMŚP. Jednocześnie z żadnej z tych technologii nie korzysta blisko co czwarta firma MMŚP.
Kto się cyfryzuje? Te trendy akurat łatwo było przewidzieć
Polskie firmy cyfrowe działają przede wszystkim w przemyśle, sektorze usług profesjonalnych, a także branży naukowej i technicznej. Główną cechą liderów cyfryzacji jest wyższe wykształcenie menedżerów i właścicieli zarządzających przedsiębiorstwami. Nie bez znaczenia jest również lokalizacja firmy. Przedsiębiorstwa mieszczące się w metropoliach i miastach średniej wielkości częściej korzystają z nowoczesnych technologii, niż firmy posiadające siedzibę w małych miejscowościach. Co ciekawe, inwestycje w technologie pozwalają znacząco niwelować różnice wynikające z lokalizacji firmy.
Najczęściej wykorzystywanymi technologiami przez przedstawicieli sektora MMŚP są: poczta elektroniczna, e-faktury oraz oprogramowanie do zarządzania zasobami firmy. Wciąż stosunkowo mało przedsiębiorstw stawia na mobilność, dlatego wersje stron internetowych dostosowane do otwierania na smartfonach czy tabletach nadal cieszą się małą popularnością. Niepokojący jest również fakt, że niewielki odsetek przedsiębiorstw (11,7 proc.) korzysta z chmury obliczeniowej. Tymczasem technologia ta wydaje się być idealna dla mikro i małych firm, gdyż nie wymaga posiadania rozbudowanej infrastruktury informatycznej i zatrudniania specjalistów IT, a jednocześnie daje szerokie spektrum możliwości pracy zdalnej.
Możemy trwać w ignorancji, ale kiepsko na tym wyjdziemy
Wykorzystanie technologii teleinformatycznych pozwala wyrównywać szanse rozwojowe oraz budować przewagę konkurencyjną. Jednak nawet najnowocześniejsze rozwiązania nie pomogą w zmianie zachowawczego sposobu myślenia i kierowania się stereotypowymi przekonaniami: „nie wiem, po co te nowinki, nie widzę potrzeby ich zastosowania w biznesie, do tej pory funkcjonowałem bez nich”. Jak wynika z omawianego raportu, przedsiębiorstwa korzystające z technologii informatycznych są bardziej nastawione na rozwój, niż firmy analogowe. Świadczą o tym cele strategiczne, które sobie stawiają: wzrost udziału w rynku, wzrost sprzedaży, a także wzrost zysku i budowanie wartości firmy w długim okresie.
Przywiązanie do tradycji jest ważne, a powiedzenie „lepsze jest wrogiem dobrego” w wielu przypadkach ma duży sens. Świat, czy nam się to podoba, czy nie, wkracza do chmury. Być może zachowawcza strategia rozwoju, która nie zakłada całkowite przeniesienie się do chmury ma duży sens. Ignorowanie atutów globalnej sieci i usług, jakie możemy świadczyć a także z jakich nasza firma może korzystać, jest jednak skrajnie nierozsądne.
Cały raport znajdziecie pod tym adresem.