REKLAMA

Kamera sportowa z nagrywaniem w 360 stopniach nie od GoPro, ale od… Nikona

Podczas wczorajszej konferencji Nikona na CES największą uwagę przykuła premiera lustrzanki D500, ale Nikon pokazał jeszcze jedną niespodziankę. Jest to kamera sportowa, która nagrywa obraz 4K w 360 stopniach.

Nikon KeyMission 360 - pierwsza kamera sportowa 360 stopni
REKLAMA
REKLAMA

Prym w miniaturowych kamerach sportowych cały czas wiedzie GoPro, ale nie da się ukryć, że na tym polu największe innowacje pochodzą od innych producentów. Sony oferuje kamery ze stabilizacją obrazu, a TomTom i Garmin z wieloma czujnikami badającymi aktywność fizyczną użytkownika. Do grona innowatorów niespodziewanie dołączył Nikon, który pokazał pierwszą kamerę sportową w swojej historii.

Nikon KeyMission 360, czyli „GoPro w 360 stopniach”

KeyMission360_front.0

Kamera sportowa Nikona nosi nazwę KeyMission 360. To, co wyróżnia ją z szeregu innych kamer, to dwa duże obiektywy, które zajmują niemal cały front i tył urządzenia. Oba zapewniają kąt widzenia po 180 stopni, co oprogramowanie kamery zgrabnie łączy w jeden obraz sferyczny, w pełnych 360 stopniach. W ten sposób można wykonywać zdjęcia oraz filmy.

Nikon KeyMission 360 jest nieco większa od kamer GoPro, ale nadal ma bardzo niewielkie wymiary, które wynoszą ok. 7-8 cm. Urządzenie będzie sprzedawane z akcesoriami pozwalającymi na przyczepienie kamery do wielu nietypowych miejsc, np. na kask. Kamera jest mocowana na typowy gwint statywowy, co powinno być dużym ułatwieniem. Nikon pokazał też ciekawe, przyklejane mocowanie, które wyróżnia się kulową głowicą, dzięki czemu pozwala na ustawienie kamery pod dowolnym kątem. Do kamery można będzie też dokupić mały pilot, który pozwoli na wykonywanie zdjęć, filmów i na zmianę trybów pracy.

nikon-keymission-360-side

Nikon niestety nie zdradził szczegółów specyfikacji. Póki co wiemy tylko, że kamera nagrywa obraz w 4K i jest wyposażona w łączność Wi-Fi, Bluetooth oraz NFC. Kamera jest wodoodporna do głębokości 30 metrów oraz odporna na wstrząsy i upadki z wysokości do 2 metrów.

Możliwości kamery można zobaczyć na filmie Nikona.

Można też zobaczyć trzy przykładowe nagrania z kamery wykonane w 360 stopniach.

Nagrania wyglądają naprawdę dobrze, a ich jakość wcale nie odbiega mocno od poziomu prezentowanego przez nowe kamery GoPro. Po kompresji YouTube trudno ocenić ostrość obrazu, ale zakres tonalny wygląda bardzo dobrze – niebo nie jest wypalone, a szczegóły w cieniach są widoczne. To bardzo ważne w kamerach sferycznych, bo w każdym ujęciu mamy tu słońce w kadrze.

REKLAMA

Nagrania w 360 stopniach może już oglądać każdy, i to niemal wszędzie. Filmy tego typu obsługuje zarówno YouTube, jak i Facebook. Możemy je oglądać w przeglądarce internetowej (ruch w filmie wywołujemy ruchami myszy), na smartfonie (wystarczy przechylać urządzenie w powietrzu), czy w końcu w okularach VR. Te ostatnie są już na tyle przystępne, że każdy może sobie na nie pozwolić. Google Cardboard to koszt rzędu 30 zł, a zdecydowanie bardziej zaawansowany Samsung Gear VR niedawno potaniał do progu poniżej 400 zł.

Kamera Nikon KeyMission 360 trafi do sprzedaży wiosną bieżącego roku. Wtedy poznamy też jej cenę oraz pełną specyfikację.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA