Jeśli nie wystarcza ci jedno konto na Facebooku czy Twitterze, ten kalendarz jest dla ciebie

Buffer to usługa znana przede wszystkim w świecie marketingu i osób zajmujących się obsługą wielu marek, aktywnych w mediach społecznościowych. Marketerom jest łatwiej zintegrować wszystkie konta z Bufferem i za pomocą kilku kliknięć udostępnić tę samą treść w wielu kanałach niż wykonywać to ręcznie. Buffer naprawdę robi dużą różnicę kiedy obsługujecie 5 lub więcej kont.

Usługa jest także skierowana do użytkowników indywidualnych i wówczas jest darmowa, jednak posiada ograniczenie w postaci liczby podpiętych kanałów i jest pozbawiona części funkcjonalności, jak np. świeżo wprowadzonych kalendarzy.

Rzut oka na kalendarze Buffera wystarczy, aby zorientować się, że twórcy inspirowali się tu popularnymi kalendarzami Google czy Microsoftu. A jak można je wykorzystać w mediach społecznościowych?

Testuję Kalendarz od wczoraj i mimo że oficjalnie pozostaje on jeszcze w fazie beta, to nie zauważyłem w nim żadnych problemów, a co więcej jestem przekonany, że od teraz będzie on moim domyślnym ekranem Buffera. Treści są na nim prezentowane w bardziej przejrzystej formie niż na preferowanej przeze mnie dotychczas liście i bardzo szybko można ocenić, w jakich godzinach „postowanie” było zbyt intensywne, a kiedy trzeba się bardziej przyłożyć.

Szkoda, że Buffer nie zdecydował się na dodanie kalendarza w widoku, który na potrzeby niniejszego tekstu nazywam globalnym. Przedstawiałby on komunikację wszystkich kont w jednym miejscu, a tak kalendarz możemy przeglądać tylko dla tego jednego, akurat wybranego.

Jaka jeszcze funkcja marzy mi się w Bufferze? Są dwie takie, a pierwsza bardziej prawdopodobna od drugiej.

Jeśli chcecie dołączyć do 2,8 mln użytkowników Buffera to możecie to zrobić za darmo, ale aby przetestować Kalendarz trzeba wykupić jeden z abonamentów: Awesome, Business, and Enterprise. Ceny zaczynają się od 10 dol./mc.