Byliśmy na wyjątkowych urodzinach Lechpolu - firmy, która na rynku elektroniki jest już 25 lat

Lechpol działa na polskim rynku już od 25 lat. To rodzinna firma, a założycielowi w biznesie pomagają trzej synowie. Na początku sobotniej konferencji pokazano spot podsumowujący dotychczasowe osiągnięcia firmy.

Firma-matka Kruger&Matz od 25 lat zajmuje się dystrybucją najróżniejszego sprzętu elektronicznego i ma w swojej ofercie kilkadziesiąt różnych marek. Lechpol kultywuje kontakty z partnerami z Azji i z Europy zajmując się dystrybucją kilku tysięcy urządzeń na całym Starym Kontynencie.

Zespół Lechpolu w Polsce to 200 pracowników, a 30 zatrudnionych osób pracuje poza granicami kraju. Firma chwali się oddziałami w Rumunii i Holandii, sklepami LPElektronik, bardzo dobrą pozycją finansową, zinformatyzowanym zapleczem logistycznym i 25 tys. mkw powierzchni biurowej.

Na wstępie zaznaczę, że to miła odmiana uczestniczyć w tego typu konferencji. Przeznaczono ją dla partnerów biznesowych Lechpolu, a nie mediów. Nacisk nie był stawiany na chwalenie własnych produktów. Tym razem chodziło o coś zupełnie innego.

Na sali pojawili się przedstawiciele biznesów z całej Polski, którzy handlują produktami marek dystrybuowanych przez Lechpol. Mariusz Leszek mówił o tym… w jaki sposób partnerzy mogą zarabiać lepsze pieniądze.

Sprzęty markowane Kruger&Matz w zeszłym roku odpowiadały za 24 proc. sprzedaży. Kiedyś liderem ciągnącym całą firmę do góry był Cabletech, który obecnie odpowiada za 16 proc. wyników. Wśród ważnych marek z perspektywy finansów warto wymienić Kemot i Peiying, ale w ich przypadku udziały określa tylko jedna cyfra.

Marcin Leszek uspokoił też partnerów, którzy mogli poczuć się niepewnie widząc rozwój sieci LPElektronik. Przedstawił dane z Olsztyna potwierdzające tezę, że obecność salonu nie wpływa negatywnie na lokalne biznesy. Wszyscy zyskują, a im więcej urządzeń w obrocie, tym większa szansa sprzedać akcesoria.

Urządzenia Kruger&Matz są dostępne w strefie marek Allegro, ale podobno aż 80 proc. zakupów po zobaczeniu takiej odbywa się w klasycznych sklepach. Mogłoby się wydawać, że jest na odwrót - oglądamy w sklepach, a kupujemy w internecie. Lechpol twierdzi, że jest inaczej i uważa to za dobry trend.

Najpopularniejsze aukcje mają po 100 tys. wyświetleń. Dla partnerów przygotowano możliwość umieszczenia informacji o ich sklepie w stopkach aukcji firmy na Allegro. Taka informacja ma zachęcić osoby odwiedzające aukcje do zakupów w jednym z tych rekomendowanych punktów sprzedaży.

Lechpol zdobywa doświadczenie w sprzedaży własnej i przekazuje wiedzę partnerom. Przedstawiono kilka pomysłów na to, jak zwiększyć konwersję klientów. Wyjaśniono, dlaczego tak ważna jest sprzedaż na raty i obiecano, że Lechpol udzieli właścicielom w tym wsparcia.

Dla biznesów handlujących sprzętem Lechpolu są takie sklepy jak Media Markt i Biedronka. Zadaniem handlowców i marketingowców jest przekonanie klientów, że powinni udać się na zakupy do mniejszego sklepu - a jednym z pomysłów jest zmiana ekspozycji - z podziału na firmy do podziału na kategorie produktowe.

Przedstawiciele Lechpolu doskonale sobie zdają sprawę, że szybko działający serwis to podstawa biznesu - bez tego bardzo łatwo zrazić do siebie klientów. Mariusz Leszek przyznał, że ostatnio było z tym nieco problemów, ale podobno już je rozwiązano.

Lechpol ma własne centrum serwisowe, które zajmuje się smartfonami i tabletami Kruger&Matz. Firma celuje w skrócenie czasu naprawy do 24 godzin. Obecnym na konferencji partnerom firmy przedstawiano też zalety gwarancji door-to-door.

Sprzedawca od wadliwego sprzętu może umyć ręce, a co trzecią “naprawę” i tak można dokonać zdalnie instruując klienta przez telefon co powinien zrobić.

Dwa dni wcześniej oglądałem wystąpienie Michała Leszka, dyrektora marketingu w Lechpolu, przygotowane dla mediów. Prezentacja dla partnerów była znacznie bardziej dynamiczna i skupiano się na innych aspektach. Zaznaczono, że mało firm ze sprzętem komputerowym handluje telefonami i tabletami, na które obecnie jest ogromny boom.

Na tym boomie można nieźle zarobić, bo rynek telefonów to kilka milionów sprzedanych urządzeń rocznie, a do tego dochodzą jeszcze tablety. Michał Leszek zaznacza, że będący dla niego oczkiem w głowie Kruger&Matz musi zaistnieć w świadomości klienta bardzo wcześnie. Marka powinna się bronić na długo przed tym, jak zacznie się rozglądać za nowym telefonem lub innym urządzeniem elektronicznym.

Przedstawiciele firmy zachęcają do podejmowanie ryzyka, bo “skrzydeł można dostać tylko codziennie rzucając się w przepaść” - zgodnie z hasłem Kruger&Matz. To ryzyko może się jednak opłacić. Lechpol obiecuje przy tym firmom, które zdecydują się na współpracę, wsparcie sprzedaży.

Na podorędziu Lechpolu są katalogi, banery i naklejki, z których partnerzy mogą korzystać. Dystrybutor ma też dobry kontakt z mediami technologicznymi i sprawnie działające biuro prasowe. Organizowane są imprezy lokalne promujące marki i coraz lepiej wypadają premiery produktowe.

Wielokrotnie podczas konferencji zaznaczano, że Lechpol bierze się na poważnie za rynek AGD. Zachęca partnerów, by w swoich sklepach oprócz komputerów, akcesoriów, sprzętów z kategorii RTV i systemów audio umieścili też czajniki, żelazka, blendery i maszynki do golenia.

Lechpol w drugiej części konferencji też nie dał zapomnieć o tym, że Kruger&Matz jest obecnie najważniejszą marką w portfolio. Pokazano partnerom spot, który prezentowano w czwartek na konferencji dla mediów. Głównym bohaterem klipu jest nie kto inny, jak Michał Leszek.

Dyrektor marketingu i ojciec marki Kruger&Matz przekonuje, że taki spot jest autentyczny. Nie występuje w nim “wynajęty celebryta, który nawet nie używa na co dzień reklamowanego sprzętu”. To, czy klip się udał możecie ocenić zresztą sami, bo jesienno-zimowa machina marketingowa już ruszyła.