REKLAMA

Sprawdzamy, jak spisuje się Pebble Time - Spider's Web Testuje #8

Nie sposób przecenić wkładu młodego startupu, Pebble, w rozwój rynku smartwatchy. Kiedy Pebble prezentował swój pierwszy zegarek, na rynku nie było niemalże żadnego, podobnego urządzenia. Lecz czy teraz, kiedy wokół roi się od konkurencji, Pebble Time nadal jest w stanie się obronić?

Sprawdzamy, jak spisuje się Pebble Time – Spider’s Web Testuje #8
REKLAMA
REKLAMA

Zbiórka na najnowszy, inteligentny zegarek Pebble'a okazała się kolejnym rekordem Kickstartera, zbierając ponad 20 mln dol. na model Time, oraz jego bardziej elegancki wariant - Pebble Time Steel, który już niedługo trafi do wspierających.

Choć smartwatchy pojawiło się na rynku dość sporo, to Pebble nadal zachował dwie karty przetargowe, których próżno szukać gdziekolwiek indziej - współpracuje zarówno z iPhonami (od 4s wzwyż) jak i telefonami z Androidem, a jego czas pracy na jednym ładowaniu bije niemal wszystkie smartzegarki na rynku. Bez problemu wytrzymuje on obiecane przez producenta 7 dni z dala od gniazdka, a dopiero gdy stale monitorujemy swoją aktywność i sen, czas ten spada do 4 dni, co i tak nadal jest świetnym wynikiem.

Czy Pebble Time jest godną alternatywą dla bardziej zaawansowanych konkurentów?

Nie da się oszukać faktu, że Pebble Time nie jest aż tak zaawansowanym i rozbudowanym urządzeniem jak np. Apple Watch, czy zegarki z Android Wear, ale też nie próbuje takim być. Pebble nie ma zastąpić nam smartfona, a jedynie być jego nieodłącznym kompanem.

Jako taki sprawdza się znakomicie, a odkąd noszę go na nadgarstku, mam jakieś 100 powodów mniej, żeby sięgać po telefon.

Zapraszam do obejrzenia naszej wideorecenzji tego niezwykłego sprzętu:

REKLAMA

Subskrybujcie nasz kanał na YouTubie, żeby nie przegapić kolejnych filmów, a pełną, tekstową recenzję zegarka Pebble Time przeczytacie już niedługo na łamach Spider's Web.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA