Jeden, dwa, a może trzy? Sprawdź, ile gigabajtów RAM-u powinien mieć smartfon

Od tego czasu pojawiły się kolejne sprzęty, które są wyposażone w tak dużą ilość pamięci. Są to między innymi ZTE Nubia Z7 oraz Lenovo K80. To pobudza wyobraźnię nie tylko największych geeków. Stosunkowo tani smartfon, wyposażony w jak na razie największą ilość pamięci operacyjnej to coś, co chciałby mieć każdy. Pojawia się tylko podstawowe, bardzo ważne pytanie. Czy ktokolwiek jej potrzebuje?

Jako standardową ilość pamięci operacyjnej wziąłem 2 GB. Ilość ta nie jest przypadkowa. Używam wielu różnego rodzaju urządzeń mobilnych, pośród których znajdują się zarówno urządzenia z niskiej, jak również wyższej półki cenowej. Dzięki temu bez jakichkolwiek testów mogę stwierdzić, że 1 GB pamięci RAM w dzisiejszych czasach to mało. Urządzenie takie wystarczy tylko mało wymagającemu użytkownikowi. Stosunkowo szybko się zapcha, a korzystanie nie będzie komfortowe. Przesiadka na sprzęt z 2 GB pamięci RAM będzie odczuwalna, zwłaszcza jeśli nie mamy nawyku ręcznego zamykania nieużywanych aplikacji.

Większa ilość pamięci RAM może się przydać nie tylko ze względu na coraz bardziej wymagające aplikacje. Sprzęt w nią wyposażony ma większą szansę na doczekanie się nowej wersji systemu operacyjnego. Oczywiście ostateczna decyzja o dostarczeniu nowego Androida na dany model smartfonu zależy od producenta, ale najczęstszą wymówką różnych firm są za słabe podzespoły danego sprzętu, a konkretnie za mała ilość pamięci operacyjnej. Oprócz tego sprzęt wyposażony w większą ilość RAM często ma też więcej pamięci flash, szybszy procesor oraz lepszy aparat.

Producenci twierdzą, że klient chce mieć sprzęt lepszy pod każdym względem. Jednak niekiedy zdarzają się sytuacje, w których można znaleźć niemal identyczne urządzenia różniące się między sobą wyłącznie ilością pamięci. Tak jest w przypadku niektórych flagowców, które najczęściej są dostępne w kilku wersjach różniących się przede wszystkim ilością pamięci RAM. Tak jest między innymi w przypadku LG G3, który występuje w wariantach wyposażonych w 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci flash oraz 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci flash.

Ilość przestrzeni dyskowej jest w tym wypadku mało istotna, ponieważ LG umożliwia tanie rozszerzenie jej za pomocą kart microSD. Tak samo odpada tu kwestia obawy o aktualizację systemu. Jeśli producent decyduje się na stworzenie aktualizacji systemu operacyjnego, praktycznie zawsze dostarcza ją do wszystkich odmian jednego modelu smartfonu. Robi to, by nie dyskryminować własnych klientów i nie zniechęcać ich do kupowania w przyszłości swoich flagowych sprzętów. Ważny jest tylko jeden aspekt - różnica w wydajności między wersjami.

Okazuje się, że w praktycznie wszystkich testach (AnTuTu, GFX Bench, 3DMark, długo by wymieniać) różnica w wydajności wynosi 2-4% i jest praktycznie nieodczuwalna. Delikatną poprawę wydajności da się odczuć, jeśli odpalimy wiele pamięciożernych programów, takich jak gry, i będziemy się między nimi przełączać. Wtedy sprzęt wyposażony w 3-4 GB RAM będzie działał o wiele żwawiej od tego z 2 GB pamięci operacyjnej. Jednak bardzo mała liczba osób używa urządzeń mobilnych w ten sposób. Jedynym istotnym argumentem przemawiającym za kupnem smartfonu wyposażonego w dużą ilość pamięci RAM jest jego długa żywotność. Okazuje się, że nawet stosunkowo stare procesory mobilne mają wystarczającą wydajność do uruchamiania większości gier i programów, a smartfony starzeją się właśnie przez za małą ilość pamięci RAM.

By się o tym przekonać, wystarczy przywołać przykład smartfonów LG G2 oraz Samsung Galaxy S4, które mimo że mają dwa lata, nadal cieszą się bardzo duża popularnością. Okazały się one sprzętami na tyle przemyślanymi, że są polecane nieustannie, od dwóch lat, ale w coraz niższych przedziałach cenowych. Stało się tak między innymi właśnie dzięki zastosowaniu bardzo dużej, jak na tamte czasy, ilości pamięci RAM.