Zobacz co Google przygotował na dziesiąte urodziny Google Earth

Choć trudno w to uwierzyć, od debiutu Google Earth minęła już cała dekada. Dla porównania, pierwszy iPhone został zaprezentowany światu równo osiem lat temu, a Android w pierwszej (w miarę) używalnej wersji zadebiutował sześć lat temu. Google Earth jest więc prawdziwym dinozaurem.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Google Earth, byłem zafascynowany tym programem. Było to właściwie spełnienie podróżniczych marzeń. Do dziś pamiętam, jakie wrażenie zrobiło na mnie płynne przejście z widoku całej Ziemi do mojego miasta. A jeszcze większe wrażenie robił fakt, że w ten sposób mogłem przybliżyć dowolny fragment naszej planety.

Z biegiem czasu coraz więcej funkcji programu Earth przejęły webowe Mapy Google. W pewnym momencie odinstalowałem Google Earth z dysku i nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz korzystałem z tego narzędzia. Mimo że program jest już nieco zapomniany, to nadal istnieje, a Google świętuje jego dziesiąte urodziny poprzez dodanie kilku nowych funkcji.

W desktopowej wersji programu Google Earth pojawiła się nowa warstwa o nazwie Podróżnik. Zawiera ona wszystkie najważniejsze funkcje, które mogą przydać się tytułowym podróżnikom. Są to więc interaktywne zdjęcia Street View, krajobrazy Earth View widziane z kosmosu, trójwymiarowe mapy miast i terenu, jak też najnowsze zdjęcia satelitarne, jakimi tylko dysponuje Google.

Jedną z atrakcji są także Wycieczki, czyli serie zdjęć z najciekawszych tras świata. Przykładowo możemy w ten sposób zwiedzić Kemgon Gompa, czyli buddyjski klasztor w miasteczku Lukla w Nepalu.

Jedną z najciekawszych funkcji nowej wersji programu Google Earth jest wspomniany widok Earth View. Są to piękne krajobrazy widziane z orbity Ziemi. Obrazki są wręcz nieprawdopodobne, a z okazji dziesiątych urodzin programu Earth, Google rozszerzyło kolekcję dostępnych widoków. Jest ich teraz ponad 1500.

Co więcej, widok Earth View będzie teraz dostępny również w przeglądarce. Do tej pory było to możliwe w Mapach Google, jednak zawierały one mnóstwo informacji nałożonych na obraz, jak chociażby nazwy miast, czy ulic. Earth View stawia wyłącznie na zdjęcia, które na dodatek można pobrać jako tapety. Aby obejrzeć oszałamiające krajobrazy, wystarczy udać się pod adres earthview.withgoogle.com. Użytkownicy przeglądarki Chrome mogą również skorzystać z nowej wersji wtyczki Earth View from Google Earth, która wyświetla losowe zdjęcie w tle nowej karty.

Kilka z krajobrazów może być znanych posiadaczom Chromebooków oraz telefonów z Androidem. Google z kilku zdjęć utworzyło domyślne tapety najnowszych wersji wymienionych systemów.

Nowe dodatki od Google są ciekawym pomysłem, a dziesięciolecie Google Earth naprawdę daje do myślenia. Coś mi jednak podpowiada, że to już ostatnie chwile tego wyjątkowego programu. Mimo to, życzę Google’owi dalszego rozwoju map i zdjęć satelitarnych, choć niekoniecznie w wersji desktopowej. Po dziesięciu latach nastała już era aplikacji mobilnych i webowych.